"Dochodziło już do rzucania kamieniami"
Organizator protestu, antykapitalistyczny sojusz Blockupy, twierdzi, że policjanci zaatakowali niektórych uczestników demonstracji i użyli gazu łzawiącego. Zapewniono, że protest ma charakter pokojowy, ale policyjna rzecznik określiła nastrój panujący wśród demonstrantów jako agresywny. - Dochodziło już do rzucania kamieniami, podpalania śmietników, zniszczono siedem radiowozów, wiele podpalono - powiedziała.