Trwa ładowanie...
d3gwqzr
katowice
30-01-2006 07:20

GOPR: na dachu hali gruba warstwa zlodowaciałego śniegu

Ratownik GOPR-u powiedział, że po przybyciu na miejsce katowickiej tragedii widział na zawalonym dachu hali grubą warstwę zlodowaciałego śniegu. Naczelnik Grupy Beskidzkiej GOPR, Jerzy Siodłak tłumaczył w "Sygnałach Dnia", że na zawalonej konstrukcji były też pryzmy śniegu. Jego zdaniem, mogła to być jedna z przyczyn katastrofy.

d3gwqzr
d3gwqzr

Rozmówca Sygnałów Dnia zastrzegł jednak, że przyczyn tragedii było prawdopodobnie więcej. Złożyły się na nią najprawdopodobniej również błędy konstrukcyjne, osłabienie dachu i być może rezonans, w który wpadły elementy, podtrzymujące strop hali.

Jerzy Siodłak ocenił jako słuszne odstąpienie od początkowego pomysłu użycia dmuchaw w celu stopienia śniegu. Jak tłumaczył, zajęłoby to zbyt dużo czasu, a w tym czasie istotniejsze było przekopywanie w celu odnalezienia rannych. Ponadto przy bardzo niskiej temperatutrze to co by się stopiło zaraz by zamarzało i wystąpiłoby oblodzenie.

W akcji uczestniczyło w sumie 1300 ratowników. Przez 20 godzin na zmianę przeszukiwali gruzowisko. Według obecnych danych wskutek zawalenia się jej dachu zginęło 66 osób, a 141 zostało rannych. Nie można jednak wykluczyć, że pod gruzami są kolejne ciała. Zdaniem policjantów i strażaków jest nieprawdopodobne, by znajdowali się tam jeszcze żywi ludzie.

d3gwqzr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3gwqzr
Więcej tematów