PolskaGomułka o sytuacji gospodarczej Polski w 2002 r.

Gomułka o sytuacji gospodarczej Polski w 2002 r.

Według doradcy ministra finansów, profesora London School of Economics, Stanisława Gomułki, Ministerstwo Finansów w projekcie budżetu na 2002 r. najprawdopodobniej założy wzrost PKB na poziomie 1,0-1,5%. Zdaniem Gomułki, w 2002 r. wzrost PKB może wynieść od -1% do 2%.

09.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Marek Belka, wicepremier i minister finansów, szacuje wzrost PKB w 2001 i 2002 roku na około 1,2-1,5% PKB, wobec 4% w 2000 roku.

Zdaniem Gomułki, a na koniec przyszłego roku inflacja może wynieść ok. 4% lub nawet poniżej.

Złoty dalej będzie dość silny, nie będzie dewaluacji. W przyszłym roku złoty będzie na poziomie zbliżonym do obecnego. Teraz zbliżamy się do relacji 4 zł za dolara. Na koniec 2001 kurs złotego do dolara może wynieść 4,00-4,10 i poziom ten może się utrzymać przez większą część 2002 r. - powiedział Gomułka.

MF obniżyło na początku listopada prognozę inflacji w grudniu 2001 r. do 4,2% z 4,5%. Resort finansów szacował również, że inflacja średnioroczna w 2001 roku wyniesie 5,6%.

Zdaniem Gomułki, resort finansów zakłada, że w 2002 r. euro się nieznacznie umocni, do 0,94 za dolara, co jego zdaniem jest możliwe.

Ale jeśli złoty będzie w tym przedziale, co obecnie, to są podstawy, aby sądzić, że inflacja średnioroczna w trakcie przyszłego roku nie wzrośnie i będzie między 3,5 a 4,5%, a na koniec 2002 r. wyniesie około 4% - dodał.

Poważne zagrożenie, że wzrost PKB w 2002 roku może być nawet gorszy niż w 2001 r. daje, zdaniem Gomułki, duże możliwości dalszego obniżenia stóp procentowych.

MF musi być ostrożne, nie może sugerować RPP zbyt dużego obniżania stóp; myślę że będzie sugerować obniżanie do 10-11% na koniec 2002 roku. W moim przekonaniu stopy na koniec 2002 będą między 8 a 10% jeżeli trend dezinflacji się utrzyma i przez większość roku inflacja będzie w pobliżu lub poniżej 4% - powiedział.

Rada Polityki Pieniężnej pięciokrotnie w tym roku obniżała stopy procentowe. W lutym i marcu po 100 pkt. bazowych, potem w czerwcu o 150 pkt. bazowych, w sierpniu o 100 pkt. bazowych i w październiku o 150 pkt. bazowych. W sumie obniżki sięgnęły 600 pkt. bazowych.

Według doradcy MF, istnieje również ogromna niepewność co do poziomu deficytu ekonomicznego w 2002.

Przede wszystkim nie wiemy, jaka będzie druga korekta budżetu w tym roku, jak daleka. Od skali drugiej korekty zależeć będzie deficyt w roku przyszłym - powiedział Gomułka.

Na razie znamy dwie święte liczby 40 mld zł i 183 mld zł. Minister finansów będzie zabiegał, by przedstawić budżet zgodny z tymi zapowiedziami, tzn. deficyt nie większy niż 40 mld zł, a wydatki nie większe niż 183 mld zł budżetu centralnego - dodał.

Jego zdaniem, niski wzrost gospodarczy i niska inflacja, która oznacza też mniejsze dochody, komplikuje sytuację budżetu.

Jest taka możliwość, że albo deficyt będzie większy, czy nawet sporo większy niż 40 mld zł, może być nawet 50-60 mld zł, albo w trakcie roku będzie konieczność dalszych cięć tak, by sprowadzić go do poziomu 40 mld zł - uważa Gomułka.

W opinii Gomułki, propozycje dotyczące podatków w 2002 roku są bardzo ostrożne.

Myślałem, że wzrost podatków będzie na około 15 mld zł. Wydaje się, że nowe dochody wyniosą około 10 mld zł. Dziura wynosi około 50 mld zł, zawieszenie ustaw dało około 15 mld zł, więc jeżeli nowe podatki wyniosą 10 mld zł, to brakuje jeszcze 25 mld zł. Te brakujące 25 mld zł to mają być propozycje oszczędnościowe - powiedział.

Gomułka szacuje na koniec 2002 r. wzrost stopy bezrobocia o 2-3 pkt. procentowe wobec września br. czyli do około 18,3-19,8%. We wrześniu stopa bezrobocia wyniosła 16,3%. (ajg)

gomułkapkbministerstwo
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)