Godzina policyjna w Bagdadzie
Rząd iracki ogłosił wprowadzenie w stolicy kraju, Bagdadzie
nadzwyczajnych, jednodniowych środków ostrożności, włącznie z
godziną policyjną.
30.09.2006 | aktual.: 30.09.2006 04:30
Nadzwyczajne przepisy mają obowiązywać do niedzieli, do godziny 6:00 rano (4:00 czasu polskiego). Zakazany będzie ruch wszelkich pojazdów, a także pieszych - podano w lakonicznym, jednozdaniowym komunikacie oficjalnym opublikowanym przez biuro premiera Nuriego al-Malikiego. Komunikat przeczytany został wielokrotnie w rządowej telewizji Iraqia.
Przyczyny wprowadzenia nadzwyczajnych zaostrzeń nie są na razie znane. Prawdopodobnie chodzi o przerwanie długiej serii krwawych zamachów i umożliwienie spokojnego świętowania ramadanu. Rozpoczęcie tego świętego miesiąca było przed tygodniem naznaczone krwawymi atakami sunnickich i szyickich milicji, wymierzonymi przeciwko sobie nawzajem.
Amerykańskie władze wojskowe oceniły, że miniony tydzień przyniósł rekordową liczbę zamachów samobójczych, a ogólna liczba aktów przemocy nasiliła się już przed dwoma tygodniami. Już zresztą kilka tygodni temu najwyższe władze amerykańskie ostrzegały przed możliwością wybuchu w Bagdadzie otwartej wojny domowej.
Jeden z potężnych ładunków wybuchowych, który eksplodował na samym początku świętego miesiąca w dzielnicy szyickiej, zabił 34 osoby. Odpowiedzialność za ten zamach wzięła na siebie milicja szyicka, która podała, że był to odwet za zabójstwa dokonywane przez szyickie brygady śmierci.
Ogłoszenie w piątek wieczorem całodobowej godziny policyjnej nastąpiło wkrótce po tym, gdy w dzielnicy Adamija w północnej części Bagdadu dała się słyszeć o zmierzchu palba karabinowa oraz odgłosy wybuchów.
Inny głośny akt przemocy ostatniej doby to zabicie szwagra nowego sędziego, przewodniczącego od niedawna trybunałowi sądzącemu obalonego dyktatora Saddama Husajna. Zginęła też jego siedmioletnia córka; żona przeżyła, ale odniosła ciężkie rany. Było to już czwarte zabójstwo osoby powiązanej pośrednio lub bezpośrednio z tym przykuwającym uwagę całego świata procesem.