Godek ostro po decyzji Sejmu. "A więc wojna"
Sejm nie odrzucił w pierwszym czytaniu żadnego z czterech projektów ustawy dotyczących aborcji. Wszystkie zostaną skierowane do dalszych prac w komisji. Do decyzji Sejmu odniosła się działaczka antyaborcyjna Kaja Godek. "A więc wojna" - napisała w mediach społecznościowych.
Sejm zajmował się w piątek czterema projektami dotyczącymi aborcji. Dwoma autorstwa Lewicy (jeden - dekryminalizujący aborcję, drugi - liberalizujący prawo do przerywania ciąży), jednym Koalicji Obywatelskiej (liberalizujący aborcję) oraz jednym Trzeciej Drogi (zakładający powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego).
Posłowie zagłosowali przeciwko odrzuceniu wszystkich projektów. Jak przekazał marszałek Sejmu Szymon Hołownia, ustawy trafią teraz do analizy w nadzwyczajnej komisji ds. aborcji.
Godek komentuje głosowanie ws. ustaw aborcyjnych
Chwilę przed głosowaniem Kaja Godek udostępniła w mediach społecznościowych zdjęcie zniszczonej podczas II wojny światowej Warszawy.
"Jeśli Polska nie sprzeciwi się aborcji, nasz kraj znowu dotknie wojna" - napisała w poście.
Gdy Sejm zagłosował za przekazaniem ustaw do dalszych prac, udostępniła wyniki głosowań z podpisem "Wszystkie cztery ustawy o mordowaniu dzieci przechodzą dalej. A więc wojna".
Aktywistka w rozmowie z mediami stwierdziła, że każdy z projektów jest "obrzydliwy na swój sposób i legalizuje ludobójstwo". - Wstyd, że w ogóle marszałek Sejmu skierował do dyskusji tak obrzydliwe projekty. Ciekawe, czy dobrze by się czuł, gdyby odbywała się szeroko zakrojona debata o tym, czy pozwolić na mordowanie jakichś innych grup społecznych, np. posłów Trzeciej Drogi - oświadczyła Godek.
Komisja nadzwyczajna
Komisja liczy 27 członków. Na pierwszym, zwołanym jeszcze w piątek posiedzeniu, przewodniczącą została Dorota Łoboda (KO). W prezydium znalazły się również: Urszula Nowogórska (PSL-TD), Anna Maria Żukowska (Lewica), Ewa Szymanowska (Polska 2050-TD) i Karina Bosak (Konfederacja).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W komisji jest 11 osób z PiS (Joanna Borowiak, Dominika Chorosińska, Agnieszka Górska, Maria Kurowska, Anna Kwiecień, Marlena Maląg, Anna Milczanowska, Olga Semeniuk-Patkowska, Katarzyna Sójka, Józefa Szczurek-Żelazko i Agata Wojtyszek), dziewięć z KO (Sylwia Bielawska, Paweł Bliźniuk, Alicja Łepkowska-Gołaś, Dorota Łoboda, Jolanta Niezgodzka, Katarzyna Piekarska, Monika Rosa, Anna Sobolak i Maciej Wróbel), po dwie z Polski 2050-TD (Żaneta Cwalina-Śliwowska i Ewa Szymanowska), PSL-TD (Urszula Nowogórska i Urszula Pasławska) i z Lewicy (Marcelina Zawisza i Anna Maria Żukowska, a także jedna z Konfederacji (Karina Bosak).
Obowiązujące w Polsce od 1993 roku przepisy antyaborcyjne zostały zmienione po wyroku TK z października 2020 roku. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju. Przepis ten utracił moc wraz z publikacją orzeczenia TK w styczniu 2021 roku.