PolskaGłupia zabawa: 15-latek poparzony, nie wezwano pomocy

Głupia zabawa: 15‑latek poparzony, nie wezwano pomocy

Bezmyślna zabawa sześciu nastolatków doprowadziła do tragicznego w skutkach zdarzenia, do którego doszło w sobotę w Opocznie. Chłopcy znaleźli butelkę z nieznaną cieczą, zawartość wylali i podpalili. Niestety płyn okazał się łatwopalny, znalazł się także na nogawce spodni 15-latka, który został poparzony. Nikt z dorosłych, jak też i sam chłopiec nie wezwał natychmiast pogotowia ratunkowego. Okazało się, że matka nastolatka w chwili zdarzenia była w stanie nietrzeźwości, ojciec znajdował się w pracy.

Głupia zabawa: 15-latek poparzony, nie wezwano pomocy
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Dopiero w niedzielę pogotowie ratunkowe w Opocznie powiadomiło policję o poparzonym nastoletnim mieszkańcu gminy Drzewica. Do miejsca zamieszkania chłopca zostali skierowani policjanci z Komisariatu w Drzewicy, aby wstępnie ustalić okoliczności tego zdarzenia.

Mundurowi zastali matkę 15-latka, od której wyczuwalna była wyraźna woń alkoholu oraz jej 13-letniego syna.

Policjanci stwierdzili, że dzień wcześniej 9 lipca, 15-latek wraz z pięcioma kolegami w wieku od 12 do 15 lat bawili się w stojącym na podwórku wagonie kolejowym. Tam chłopcy znaleźli butelkę z nieznaną cieczą. Jeden z nich wylał zawartość na ziemię oblewając przy tym nogawkę od spodni 15-latka. Następnie na rozlaną ciecz jedno z dzieci rzuciło zapaloną zapałkę.

Niestety substancja ta okazała się materiałem łatwopalnym. 15-latek widząc, że płomień jest coraz większy zaczął przygaszać go nogą, jednak ogień szybko zajął ubranie chłopca. Dziecko doznało poparzeń ciała.

Babcia, która dowiedziała się o całym zdarzeniu, także nie wezwała natychmiast pogotowia. Jak tłumaczyła, nie posiada ona telefonu, a z uwagi na swój wiek nie była w stanie podjąć sama decyzji o poinformowaniu jakichkolwiek służb, które mogłyby udzielić chłopcu pomocy. Postanowiła poczekać na powrót z pracy ojca chłopca.

Pomoc medyczna poparzonemu dziecku została udzielona dopiero dzień później, po powrocie z pracy ojca nastolatka. Chłopiec trafił do szpitala w Bełchatowie. Policja prowadzi w tej sprawie dalsze czynności zmierzające do ustalenia wszystkich okoliczności tego zdarzenia.

Policja przypomina i apeluje!

Co roku w polskich gospodarstwach domowych dochodzi do wielu wypadków. Wśród poszkodowanych są także dzieci. Apelujemy do rodziców, opiekunów o rozwagę i przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa oraz zwrócenie szczególnej uwagi na najmłodszych.

Na szczególne niebezpieczeństwo narażone są dzieci mieszkające na wsiach. Wielu tragediom można zapobiec w prosty sposób: należy przekazywać najmłodszym jak najwięcej wiedzy z zakresu bezpiecznych zachowań podczas przebywania na terenie gospodarstwa rolnego. Poza tym jeśli wiemy, iż w rodzinie dochodzi do nadużywania alkoholu przez jednego z rodziców, mamy wiedzę o dysfunkcyjności rodziny, warto o tym fakcie powiadomić odpowiednie służby np.: policję, ośrodek pomocy społecznej, powiatowe centrum pomocy rodzinie. Prośbę o skontrolowanie sytuacji rodzinnej można przekazać anonimowo.

Pamiętajmy, że dzięki naszej reakcji, interwencji odpowiednich instytucji wielu rodzinom można pomóc, a w konsekwencji ograniczyć tego typu nieszczęśliwe zdarzenia. Ważne jest, aby dzieciom przebywającym na terenie gospodarstwa domowego zapewnić optymalne bezpieczeństwo w tym celu należy pamiętać o kilku, zdaniem policji, ważnych zasadach:

- NIEDOPUSZCZALNE jest obsługiwanie przez najmłodszych maszyn i urządzeń elektrycznych, prowadzenie ciągników rolniczych!

- właściciele posesji, czy też jej użytkownicy, są zobowiązani do zabezpieczenia wszelkiego rodzaju zbiorników, studni, kanałów itp.,

- należy zabezpieczyć wszelkie przewody elektryczne,

- opiekując się zwierzętami (pies, kot, zwierzęta hodowlane), należy wyczulić dziecko, że wobec zwierząt należy stosować zasadę ograniczonego zaufania,

- dzieci nie powinny być narażane na wdychanie chemicznych oparów, jak też nie powinny przebywać w pobliżu wszelkich substancji chemicznych. Preparaty chemiczne, materiały łatwopalne, wykorzystywane w rolnictwie winny być odpowiednio zabezpieczone i niedostępne dla dzieci.

- należy wymagać od dzieci, aby informowały opiekunów o każdorazowym opuszczeniu miejsca zamieszkania. Unikajmy samodzielnych wypraw dzieci do lasu. Nie zezwalajmy dzieciom korzystać z kąpieli wodnych w otwartych zbiornikach wodnych bez opieki osoby starszej, opiekuna.

- uczulmy dzieci na to aby nie rozmawiały z obcymi,

- przypomnijmy dzieciom zasady prawidłowego zachowania podczas sytuacji kryzysowej np. podczas pożaru, powodzi. Dzieci powinny znać numery alarmowe i wiedzieć jak i kiedy można z nich skorzystać.

Z doświadczenia policji wynika, że dzieci na polskich wsiach uczestniczą w pracach polowych za pełnym pozwoleniem rodziców lub wręcz za ich namową, wykonują często zadania przewidziane dla osób dorosłych. Dorośli nie zdają sobie jednak sprawy, że najmniejszy nawet błąd, chwila nieuwagi może doprowadzić do tragedii. Dlatego należy pamiętać, że bezpieczeństwo każdego, a szczególnie dzieci, w głównej mierze zależy od nas samych.

Źródło artykułu:Policja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)