Głośny wypadek na S8. Jest decyzja sądu ws. śmierci motocyklisty

• Wypadek miał miejsce 14 kwietnia 2022 roku na węźle Zambrów Wschód drogi S8 Warszawa – Białystok. Motocyklista zginął na miejscu po uderzeniu w bariery energochłonne.
• W miejscu, w którym doszło do wypadku, znajdowała się była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i jej mąż, były prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki.
• Prokuratura Okręgowa w Suwałkach umorzyła śledztwo w marcu 2025 roku, uznając, że przyczyną wypadku było zachowanie kierowcy motocykla, który jechał z prędkością od 191 do 215 km/h. Sąd Rejonowy w Zambrowie podtrzymał decyzję prokuratury.

Do wypadku doszło 14 kwietnia 2022 roku w podlaskim Wiśniowie. Mężczyzna, jadący wówczas trasą S8 motocyklem, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierki. W pobliżu poruszał się samochód, którym jechali była prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i jej mąż Bohdan Zdziennicki, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.

Małżeństwo nie zatrzymało się po tym wydarzeniu i nie wezwało pomocy do poszkodowanego. Oboje twierdzili wówczas, że całego zdarzenia nie widzieli, a o sprawie mieli dowiedzieć się dopiero od policjantów.

Sam wypadek został zarejestrowany przez kamerę w jednym z samochodów. Na nagraniu widać jednak jedynie ostatnią fazę wypadku, kiedy 26-latek przejeżdżał obok samochodu sędziów, po czym uderzył w barierki.

Prokuratura Okręgowa w Suwałkach, po przeprowadzeniu szczegółowych oględzin i eksperymentu procesowego, stwierdziła, że przyczyną wypadku było zachowanie motocyklisty. Śledztwo zostało umorzone, prokuratura nie wskazała winnych. Jednak rodzina tragicznie zmarłego motocyklisty złożyła zażalenie na decyzję prokuratury.

Sąd Rejonowy w Zambrowie 12 czerwca rozpatrzył zażalenie rodziny zmarłego na decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa. Sąd uznał, że nie ma podstaw do zmiany decyzji, ponieważ "zachowanie kierowcy samochodu osobowego jadącego lewym pasem nie miało wpływu na zachowanie się motocyklisty".

Czytaj też: Polak uratowany w Albanii. Żyje dzięki operatorkom 112 z Olsztyna

Prokuratura stwierdziła, że osoby trzecie nie przyczyniły się do wypadku, a śmierć motocyklisty nastąpiła natychmiast, co wyklucza możliwość rozpatrywania zdarzenia jako przestępstwa nieudzielenia pomocy.

Przeczytaj również: Łucznik ćwiczył w parku. Zbłąkana strzała trafiła mężczyznę

Źródło: TVN24