Głośny protest w Poznaniu. Budowlańcy pracowali o 3 w nocy
Mieszkańcy Poznania są oburzeni remontem, jaki odbywa się na kilku ulicach w centrum miasta. Budowlańcy prowadzili najgłośniejsze prace w środku nocy. Tymczasem okazuje się, że remont o tak nietypowej porze to nie pomyłka i ma swoje uzasadnienie.
Remont odbywa się m.in. u zbiegu ulicy Ratajczaka z Placem Wolności.
"Tormelorze (pracownicy firmy Tormel, odpowiedzialnej za prowadzone w Poznaniu remonty ulic i torów tramwajowych - red.) przyszli o północy na nocną zmianę ciąć kostkę brukową. Jest 3:00 i dalej tną. To zdecydowanie nie jest normalne. I nie przekonają mnie argumenty, że z jakiegoś powodu nie można tego zrobić w dzień - w nocy też nie można, bo jest cisza nocna" - pisze jeden z mieszkańców miasta.
Portal epoznań.pl opublikował nagranie nadesłane przez czytelników. Widać na nim robotników, którzy pod osłoną nocy zrywają stary bruk. W tle słychać charakterystyczny hałas.
Podobnych zgłoszeń w Poznaniu było więcej. "Tak wygląda życie na ulicy Gwarnej o 3 w nocy. Dramat!!! Nienawidzę tego miasta!!!" - pisze pani Katarzyna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: mobbing w Ministerstwie Kultury? "Dziwię się, że Gliński nie reagował"
Nocne remonty w Poznaniu. Miasto tłumaczy
Okazuje się, że remont ulicy prowadzony w środku nocy to nie pomyłka. Spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie tłumaczy, że prace dotyczą torowisk tramwajowych.
- Wykonawca robót budowlanych w ramach Programu Centrum wykorzystuje w ten sposób czas, w którym MPK Poznań prowadzić będzie przeglądy techniczne w stacjach prostownikowych i zawieszone z tego powodu zostanie funkcjonowanie linii nocnej 201. Dzięki koordynacji prac, równolegle wykonana zostanie ostateczna regulacja przebudowanych torowisk przed odbiorami końcowymi. Z uwagi na nocną porę, mogą występować niedogodności związane z hałasem - przekazała spółka.
Przeczytaj też:
Źródło: epoznan.pl