Gliwice: rozlewnia alkoholu na posesji księdza. "To było poza moja wiedzą"
Gliwiccy policjanci wraz z pracownikami firmy energetycznej weszli na teren jednej z posesji w dzielnicy Brzezinka. Odkryli tam nie tylko nielegalne podłączenie do sieci energetycznej, ale także alkohol bez znaków akcyzy. Posesja należy do księdza, założyciela Gliwickiego Radia Plus.
Mundurowi podejrzewali, że ktoś na posesji kradnie prąd. Ich podejrzenia się potwierdziły: razem z energetykami stwierdzili, że ktoś podpiął przewód elektryczny do linii energetycznej doprowadzającej energię do sąsiedniego domu. Podczas przeszukiwania budynku policjanci trafili również na ślady innego nielegalnego procederu.
- W pomieszczeniach gospodarczych obok domu przechowywanych było 51 butelek z przeźroczystą cieczą o charakterystycznej woni alkoholu, a także 30-litrowy baniak, do połowy wypełniony cieczą, również przypominającą alkohol. Policjanci znaleźli także kilkanaście domowych nalewek owocowych - informuje nadkomisarz Marek Słomski, rzecznik policji w Gliwicach.
Jak ustalili dziennikarze onet.pl właścicielem posesji jest od dwóch lat ks. Mikołaj Skawiński, założyciel gliwickiego Radia Plus i kapelan śląskich leśników. Ksiądz przekonuje, że nie ma nic wspólnego z nielegalnym procederem, który policja odkryła na jego posesji.
- To było poza moją wiedzą. Szopa jest otwarta, każdy może tam wejść. Domyślam się, skąd to się mogło wziąć, potwierdzi to śledztwo - powiedział onet.pl ks. Mikołaj Skawiński.
Jego zdaniemm, za nielegalne podłączenie do sieci i produkcję lewego alkoholu na terenie posesji odpowiadają lokatorzy - "pracownicy leśni" i Ukraińcy, którym ksiądz miał pomagać i którzy "odwdzięczyli się w ten sposób".
Gliwicka policja, pod nadzorem prokuratury, prowadzi dochodzenie w sprawie kradzieży prądu i nielegalnej rozlewni alkoholu. O sprawie powiadomione zostały także służby skarbowe.