Gilowska żąda przeprosin od "Głosu Wielkopolskiego"
Wicepremier Zyta Gilowska domaga się przeprosin i sprostowania nieprawdziwych jej zdaniem informacji opublikowanych w poznańskim "Głosie Wielkopolskim". Chodzi o wypowiedź poznańskiego naukowca, który zarzucił jej m.in., że nie spełniła zapowiedzi obniżenia podatków.
Gilowska złożyła w tej sprawie wniosek do sądu w trybie wyborczym. Sprawa trafiła do Lublina, ponieważ wicepremier mieszka w podlubelskim Świdniku. Rzeczniczka lubelskiego Sądu Okręgowego Barbara du Chateau powiedziała, że sąd zwrócił wniosek z powodu braków formalnych. Asystent wicepremier Marek Hajbos zapowiedział złożenie zażalenia na tę decyzję.
Gilowska startuje w wyborach do Sejmu z pierwszego miejsca listy PiS w Poznaniu.
24 września "Głos Wielkopolski" opublikował tekst pod tytułem "Pogarda wyborcza Gilowskiej", w którym socjolog Rafał Drozdowski nazwał Gilowską "kłamcą podatkowym", ponieważ - jego zdaniem - nie spełniła ona obietnic obniżenia podatków. Uznał też, że nie przysparza jej sympatii "zdrada partii, która ją wypromowała", czyli PO. Zarzucił też Gilowskiej, że mówiła nieprawdę o tym, jakoby popierała rozwój uniwersytetu w Poznaniu.
Gilowska pozwała do sądu poznańskiego naukowca, który udzielił krytycznej wypowiedzi na jej temat, dziennikarkę gazety, redaktora naczelnego oraz wydawcę. Domaga się zakazu rozpowszechniania nieprawdziwych informacji na swój temat, przeprosin oraz sprostowania.
Jak poinformowała du Chateau we wniosku do sądu zawarty był tylko adres redakcji, a nie było podane czy osoba, która udzielała wypowiedzi i osoba, która notowała wypowiedź to pracownicy redakcji. Różniła się też pisownia nazwisk w artykule i we wniosku. Te braki nie zostały usunięte w wyznaczonym terminie, dlatego sąd zwrócił wniosek - dodała du Chateau.
Hajbos powiedział, że sąd dał za mało czasu na uzupełnienie wniosku. Złożymy zażalenie na to postanowienie - zapowiedział.