PolskaGigantyczny przelew dla Gromosława C.? Te dokumenty mają świadczyć o korupcji

Gigantyczny przelew dla Gromosława C.? Te dokumenty mają świadczyć o korupcji

Były minister spraw wewnętrznych Andrzej Milczanowski komentując na antenie Polsat News sprawę zatrzymania b. szefa UOP Gromosława C., powiedział ,że "jest gotów za niego poręczyć". Z informacji RMF FM wynika z kolei, że prokuratura posiada dowody mające świadczyć o korupcji zatrzymanego Gromosława C.

Gigantyczny przelew dla Gromosława C.? Te dokumenty mają świadczyć o korupcji
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

23.11.2011 | aktual.: 23.11.2011 19:47

Milczanowski: jestem gotów poręczyć

- Ja widziałem się z generałem C. przedwczoraj na uroczystości odsłonięcia pomnika Ronalda Reagana w Warszawie. Rozmawialiśmy i nie spodziewałem się takiej zaskakującej wiadomości - mówił Milczanowski.

Dodał, że bardzo ceni C. "jako wybitnego oficera, i w każdej chwili przed wszelkimi władzami jest gotów za niego poręczyć".

Generał C. został zatrzymany na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach w związku z toczącym się w niej śledztwem. Prokuratura poinformowała, że zarzuty w sprawie, w której został zatrzymany C. dotyczą korupcji oraz prania pieniędzy - chodzi o prywatyzację STOEN.

Dokumenty prokuratury

Jak podaje RMF FM, prokuratura ma przelewy bankowe, mające świadczyć o korupcji zatrzymanego przez CBA byłego szefa UOP Gromosława C., a także innych osób uczestniczących w prywatyzacji warszawskiej firmy energetycznej STOEN. Śledczy otrzymali dokumenty w drodze pomocy prawnej z kilku krajów Europy i Ameryki.

RMF FM podaje, powołując się na nieoficjalne ustalenia, że prokuratorzy odkryli, że na rachunkach bankowych należących do zatrzymanych dziś osób - w tym także Gromosława C. - pojawiały się gigantyczne sumy pieniędzy. Śledczy ustalili, że przelewy były rozprowadzone przez jeden rachunek - jak się później okazało rachunek ten należał do fikcyjnie założonej spółki doradczej, która miała właśnie pośredniczyć w przekazywaniu pieniędzy.

W sprawie dużą rolę grać miał zatrzymany dziś Andrzej P, który pracował w gabinecie politycznym Wiesława Kaczmarka - był jego nieformalnym doradcą. Zatrzymani, oprócz korupcyjnych, usłyszeli też zarzuty działania na szkodę prywatyzowanych spółek, a także prania brudnych pieniędzy.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (924)