Giertych: zabezpieczyć dokumenty z fundacji prezydentowej
Wiceszef komisji śledczej ds. PKN Orlen
Roman Giertych (LPR) zapowiedział, że podczas wtorkowego
posiedzenia komisji złoży wniosek, aby komisja zwróciła się do
prokuratury o zabezpieczenie dokumentów z fundacji "Porozumienie
bez barier".
Zdaniem Giertycha, komisja musi podjąć takie kroki w związku z tym, że fundacja Jolanty Kwaśniewskiej dostarczyła komisji tylko dokumentację dotyczącą środków finansowych otrzymanych z PKN Orlen. Fundacja odmówiła udostępnienia posłom informacji dotyczących innych darczyńców.
"Pozostała część danych (...) wykracza poza zakres działania i cele komisji śledczej i oznacza kompleksową kontrolę fundacji 'Porozumienie bez barier'. Stanowi to, w ocenie zarządu, złamanie ustawy o komisji śledczej (...)" - napisano w piśmie do komisji.
Na początku września komisja śledcza wystąpiła do fundacji "Porozumienie bez barier" o udostępnienie dokumentacji jej przepływów finansowych. Nie może być tak, że fundacja odmawiając udostępnienia dokumentów, uzasadnia, że wykraczają one poza zakres działania komisji. To komisja określa, w jakim zakresie działa - uważa Giertych. Poza tym, taka odmowa świadczy o tym, że fundacja ma coś do ukrycia - ocenił poseł LPR. Dodał, że zastanawia się jeszcze nad pociągnięciem do odpowiedzialności karnej członków zarządu fundacji za utrudnianie śledztwa prowadzonego przez komisję śledczą.
W piśmie fundacji do komisji podkreślono, że "środki otrzymane od PKN Orlen zostały w całości przekazane na budowę Kliniki Onkologii i Hematologii Dziecięcej przy Akademii Medycznej w Gdańsku". Zaznaczono także, że w związku z wątpliwościami, czy wniosek komisji nie wykracza poza zakres jej działania, zarząd fundacji zwróci się odrębnym pismem do marszałka Sejmu.