Giertych wymienił dwóch polityków PiS i pokazał pismo. "Nadzieja"
- Straciłem kontakt z Wąsikiem i Kamińskim - napisał w mediach społecznościowych Roman Giertych. - Dzisiaj jednak wróciła nadzieja. Do zobaczenia wkrótce - dodał, nawiązując do decyzji prokuratury, która wszczęła śledztwo przeciwko m.in. dwóm byłym posłom Prawa i Sprawiedliwości.
Poseł Roman Giertych pokazał w serwisie X (dawniej Twitter) pismo, jakie otrzymał z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w którym powiadomiono o wszczęciu śledztwa przeciwko "byłym ministrom i innym funkcjonariuszom publicznym". Jak wynika z komentarza posła, chodzi tu m.in. o Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
"Do zobaczenia wkrótce"
W swoim poście Giertych zwrócił się do Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Zaznaczył, że jego kontakt z nimi urwał się ostatnio dwukrotnie - najpierw na skutek zakończenia sprawy karnej posłów, a następnie poprzez wygaśnięcie ich mandatów. Otrzymane pismo uznał za zwiastun kolejnej konfrontacji.
"Najpierw straciłem kontakt z Wąsikiem i Kamińskim, gdy skończyła się ich sprawa karna, gdzie reprezentowałem pokrzywdzoną. Potem straciłem, gdy przestali przychodzić do Sejmu, bo im mandaty wygasły. Dzisiaj jednak wróciła nadzieja!" - napisał prowokacyjnie Giertych w serwisie X. "Do zobaczenia wkrótce" - zakończył post.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Działali na szkodę Giertycha?
Jak wynika z przedstawionego pisma, śledztwo będzie toczyć się przeciwko "byłym ministrom i innym funkcjonariuszom publicznym, którzy działając wspólnie i w porozumieniu, w sposób bezprawny wywierali naciski na prokuratorów (...) w zamiarze przedstawienia Romanowi Giertychowi zarzutów popełnienia czynów zabronionych na szkodę Polnord S.A.".
W piśmie zaznaczono, że działali oni "pomimo wiedzy o braku materiału dowodowego".