Giertych może mieć kłopoty. Zajmie się nim rzecznik dyscypliny
Podczas serii głosowań w Sejmie na sali posiedzeń nie było posła KO Romana Giertycha. Nie brał on m.in. udziału w głosowaniach nad projektami ustaw dot. aborcji, mimo ogłoszonej klubowej dyscypliny. Jak dowiedziała się WP, sprawą nieobecności posła zajmie się rzecznik dyscypliny partyjnej.
W piątek w Sejmie odbył się blok ważnych głosowań. Dotyczyły one m.in. nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz pakietu ustaw aborcyjnych.
Jeszcze przed wyborami Donald Tusk zapowiadał, że warunkiem startu z list KO jest poparcie liberalizacji prawa aborcyjnego z dopuszczalnością przerwania ciąży do 12. tygodnia. W klubie KO, jak poinformował jego przewodniczący Zbigniew Konwiński, wprowadzono klubową dyscyplinę w tej sprawie.
Giertych może mieć problemy
Jaka będzie reakcja klubu KO? Okazało się, że Roman Giertych może mieć kłopoty. Sprawą jego nieobecności podczas głosowań w Sejmie ma zająć się rzecznik dyscypliny partyjnej.
- Tak, zajmę się - przekazała w odpowiedzi na pytania dziennikarza WP Patryka Michalskiego rzeczniczka dyscypliny Izabela Katarzyna Mrzygłocka.
Postępowanie ma dotyczyć tego, czy nieobecność Romana Giertycha była uzasadniona.
Na sali posiedzeń Sejmu nie było podczas głosowań także posła KO Jarosława Urbaniaka. Według władz klubu jego nieobecność nie wymaga wyjaśniania przez rzeczniczkę klubowej dyscypliny, jej powody są znane kierownictwu.