Giertych chce odwołania Marszu Równości
Wicepremier Roman Giertych zaapelował do wojewody mazowieckiego o uchylenie zgody na sobotnią Paradę Równości. Wcześniej zgodę taką wydał pełniący obowiązki prezydenta miasta Warszawy. Giertych apelował również do Młodzieży Wszechpolskiej o zrezygnowanie z organizacji Marszu Tradycji i Kultury.
08.06.2006 | aktual.: 08.06.2006 15:39
Lider LPR powiedział, że w związku z mundialem nie powinno być w Warszawie żadnych zamieszek. Zaznaczył, że apeluje o to nie jako wicepremier, lecz jako poseł.
Chciałbym zaapelować do Młodzieży Wszechpolskiej, aby w związku z tym, że jutro rozpoczyna się Mundial i obywatele nie mają ochoty słuchać o innych rzeczach niż piłka nożna (...), wycofała się z planu kontrmanifestacji - powiedział Giertych na konferencji prasowej w Sejmie.
Wszyscy jesteśmy z polską reperezentacją i nie bardzo jest czas na organizowanie sporów ideologicznych - apelował Giertych.
Giertych zastrzegł jednak, że w 100% solidaryzuje się z postulatami Młodzieży Wszechpolskiej. Manifestowanie obscenicznych kwestii, które na całym świecie organizują środowiska homoseksualne, jest po prostu skandalem i nie powinno się na to wyrażać zgody i dopuszczać, aby te środowiska eskalowały swoje żądania, coraz bardziej epatując swoimi postulatami - podkreślił prezes LPR.
Prezes LPR zwrócił się do wojewody mazowieckiego, żeby "doprowadził do sytuacji, aby w Warszawie 10 czerwca nie odbyły się żadne manifestacje, żadne zamieszki, żeby obywatele mogli spokojnie świętować zwycięstwo polskiej drużyny w jutrzejszym meczu i przygotowywać się na nowy sukces w przyszłym tygodniu".
Źle by było, gdyby w takich dniach doszło do jakichś przepychanek, elementów przemocy. Myślę, że przy dużych grupach ludzkich zawsze może się coś takiego zdarzyć, mogą być różnego rodzaju prowokacje - zaznaczył Giertych.
Pytany, co oznaczają polskie flagi zatknięte w ławy poselskie zajmowane przez klub LPR, Giertych wyjaśnił z uśmiechem, że chodzi o mundial.
Mimo prośby Giertycha, wojewoda mazowiecki nie uchyli zgody na manifestację gejów i lesbijek, czyli Paradę Równości. Zgodę na przemarsz ulicami Warszawy wydaje gmina, która tak naprawdę dokonuje jedynie rejestracji zgromadzenia, a po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, nie może zakazywać manifestacji. Wojewoda mazowiecki jest natomiast instancją odwoławczą.