Giertych apeluje: "Szukamy Pegasusa"
Roman Giertych prosi o kontakt wszystkich, którzy podejrzewają, że ich telefony mogły zostać zhakowane przez system Pegasus. Oferuje pomoc w kontakcie z Citizen Lab, które wykryło, że jego telefon został zaatakowany przez to oprogramowanie szpiegujące. "Czuję się w obowiązku zrobić wszystko, co możliwe, aby wykryć skalę tego procederu" - twierdzi mecenas.
Mecenas Roman Giertych, były wicepremier i minister edukacji w rządzie PiS-LPR-Samoobrona, w swoim najnowszym wpisie na Facebooku zwrócił się do wszystkich osób, które podejrzewają, że mogły być inwigilowane przy pomocy systemu Pegasus. "Zachęcam do przeprowadzenia sprawdzenia wszystkich posiadanych przez Państwa aparatów iPhone" - zaapelował.
"Szczególnie zwracam się do posłów, senatorów, dziennikarzy, politycznie czynnych adwokatów, prokuratorów, sędziów, rektorów, działaczy społecznych (szczególnie tych występujących przeciwko PiS). Również do tych osób w ramach PiS, które były jakimś rodzajem opozycji wewnętrznej" - napisał na swoim profilu Giertych.
Mecenas tłumaczy, że jego apel dotyczy niestety tylko posiadaczy telefonów Apple, bowiem "na sprawdzenie Androida nie ma obecnie procedur".
Giertych zachęca do kontaktu ze swoją kancelarią
"Pierwszego sprawdzenia można dokonać w prostej, trwającej ok. godziny procedurze. Czasami po znalezieniu zainfekowania procedura pozwalająca na znalezienie dat infekcji jest nieco dłuższa. Procedura ma charakter bezpłatny, a prowadzi ją Citizen Lab, stanowiąca część Uniwersytetu Toronto. Citizen Lab jest jednostką sponsorowaną przez naszego sojusznika z NATO - Kanadę. Dane przekazywane w ramach procedury są używane wyłącznie na użytek tej procedury i można od badaczy Citizen Lab uzyskać pisemną tego gwarancję" - pisze mecenas.
Zachęca też wszystkich chętnych do mailowego lub telefonicznego kontaktu ze swoją kancelarią.
"Po sprawdzeniu tożsamości zainteresowanej osoby zostanie przekazany bezpośredni kontakt do Citizen Lab wraz z instrukcją po polsku jak dokonać sprawdzenia" - obiecuje Giertych.
"Jako pierwsza zidentyfikowana ofiara używania programu szpiegowskiego (w Izraelu uznawanego za broń) i przeznaczonego do zwalczania międzynarodowego terroryzmu czuję się w obowiązku zrobić wszystko, co możliwe, aby wykryć skalę tego procederu" - tłumaczy swoje zaangażowanie w tę sprawę Roman Giertych.
Analityk o "wyjątkowym poziomie obserwacji"
Amerykańska agencja prasowa Associated Press poinformowała pod koniec grudnia 2021 roku, że badacze z grupy Citizen Lab, działającej przy Uniwersytecie w Toronto, ustalili, iż mecenas Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek padli ofiarami inwigilacji przy pomocy opracowanego przez izraelską spółkę NSO oprogramowania Pegasus.
O szpiegowaniu poinformował również polityk Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Raporty wskazują, że telefony tych osób były wielokrotnie zhakowane w 2019 r.
- Intensywne tempo włamań na telefony Brejzy i Giertycha wskazuje na wyjątkowy poziom obserwacji, który rodzi pytania o nadużycia władzy - powiedział w rozmowie z AP John Scott-Railton, analityk z grupy Citizen Lab.
