"Gęsia skórka na myśl o wygranej Nawrockiego" i maksymalna mobilizacja. Koalicja reaguje po słowach Tuska

Według liderów koalicji rządzącej tylko maksymalna mobilizacja wyborców i "gęsia skórka na myśl o wygranej Nawrockiego" mogą doprowadzić do zwycięstwa Rafała Trzaskowskiego. Politycy Lewicy oraz Trzeciej Drogi - szczególnie PSL - zarządzili maksymalną aktywizację w kampanii kandydata KO. PiS również liczy na mobilizację prawicowego elektoratu i ma nadzieję, że pomoże w tym aktywność Donalda Tuska.

Warszawa, 20.05.2025. Premier Donald Tusk przemawia na sali obrad Sejmu w Warszawie, 20 bm. Sejm rozpatruje wniosek rządu o przedłużenie czasowego zawieszenia prawa do azylu na granicy z Białorusią. (mr) PAP/Radek PietruszkaPremier Donald Tusk przemawia na sali obrad Sejmu
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Radek Pietruszka
Patryk Michalski

- Jeśli strona demokratyczna nie będzie tak zmobilizowana, jak w październiku 2023 roku, to Trzaskowski przegra. Jeśli będziemy tak zmobilizowani jak wtedy, to Rafał Trzaskowski wygra - powiedział Donald Tusk w TVN24.

Według ustaleń WP diagnozę szefa rządu podziela większość liderów koalicji, choć włączenie się premiera w kampanię początkowo nie wszystkim w sztabie Trzaskowskiego się podobało. Lewica i Trzecia Droga również miały wątpliwości, ale wynik sondażu Opinia24, który daje przewagę Karolowi Nawrockiemu sprawił, że w koalicji rządzącej ogłoszono akcję mobilizacyjną wszystkich partii. Zadania mają być podzielone, bo koalicjanci uważają, że Tusk zadziała przede wszystkim na najtwardszy elektorat.

Politycy sejmowej większości przyznają, że "Nawrocki nabrał wiatru w żagle" i "staje się teflonowy jak Trump w swojej kampanii w USA". Część polityków obozu rządzącego uważa, że ujawnione w WP informacje udziale Nawrockiego w kibolskiej bijatyce u boku przestępców będą postrzegane jako atut wśród prawicowych wyborców. Dodają jednak, że "zamierzają pokazywać wszystkim tym, którzy oddali głos w 2023 roku, jak odmienne od ich wartości reprezentuje Nawrocki" oraz "jakim może być zagrożeniem".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nawrocki i kibolska ustawka. Poseł PiS: Jest jeszcze gorzej, ma tatuaże

- Politycy w kampanii czasami próbują wzbudzać strach, żeby mobilizować elektoraty. PiS było w tym mistrzem. My nie musimy sztucznie wzbudzać strachu, bo wszystko, co wiemy o Nawrockim, w wielu naszych wyborcach już powinno wywoływać dreszcze - mówi jeden z wiceministrów.

Jak dodaje, sztabowcy nie zrezygnują też z kampanii pozytywnej i pokazywania konkurencyjnej oferty. Politycy PiS twierdzą jednak, że wywiad premiera w TVN24 był "ckliwy" i "świadczy o nerwowości". Mają nadzieję, że zmobilizuje on nie tylko najtwardszy elektorat PiS, ale również wszystkich tych, którzy negatywnie oceniają rząd. Tym bardziej, że w kwietniu oceny negatywne w stosunku do pozytywnych w CBOS przeważały w proporcji 40:34.

Teren zamiast konferencji, bez szantażu moralnego

Koalicjanci z Trzeciej Drogi i Lewicy - choć podzielają ogólną diagnozę premiera - mają jednak swoje uwagi. - Premier zadziała głównie na beton. Politycy PO nie rozumieją internetu, odpuścili rywalizację na Tik-Toku. Nie rozumieją też, że na młodszych wyborców nie zadziała szantaż moralny, zdjęcia z legendami i listy poparcia Wałęsy i Michnika - twierdzi polityk Lewicy. - Zrzucanie winy na wyborców nie pomoże. Ludzie mówią nam: ruszcie się, wyjdźcie z telewizorów i do roboty. Nie konferencje, a ściskanie dłoni - dodaje druga osoba z Lewicy.

Troje naszych rozmówców zaangażowanych w kampanię Magdaleny Biejat przyznaje, że w wywiadzie premiera nie spodobały im się słowa o tym, że druga tura "to nie jest test, który ma zdać Rafał Trzaskowski". - To nie jest jego matura. To jest nasza matura, znowu dla nas wszystkich. Ona się powtarza cyklicznie co każde wybory. I to my albo zdamy, albo oblejemy ten egzamin, albo będziemy znowu pamiętali, o jak ważne rzeczy chodzi - powiedział szef rządu.

- To jest test Trzaskowskiego. Musi się nawalać w tej politycznej ustawce. Nie chodzi o walenie po mordzie z gangusami, ale pokazanie, że w tej bitwie o Polsce nas będzie więcej, że wygramy nie przemocą, ale pewnością siebie. Trzaskowski na debacie musi roztaczać aurę zwycięzcy, wtedy ludzie za nim pójdą - mówi polityk Lewicy.

PSL: "Nie mylić konserwatyzmu z radykalizmem"

Według informacji WP politycy PSL zarządzili wśród ludowców maksymalną mobilizację. Po wsparciu Władysława Kosiniaka-Kamysza na kampanijnej trasie, w kampanię mają się zaangażować ministrowie, wiceministrowie i posłowie.

- Jestem konserwatystą, ale to, co reprezentuje Nawrocki, z naszego punktu widzenia jest skrajne i groźne. Jego cichy sojusz z Konfederacją już spowoduje skręt naszej sceny politycznej w stronę Konfederacji. Na tle Brauna wypowiedzi konfederatów stały się umiarkowane. Mylenie konserwatyzmu z radykalizmem to pomyłka - ocenia przedstawiciel władz ludowców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Afera ze spotami. Gorąca dyskusja w studiu WP. "Kłamaliście"

Według PiS "Nawrocki faworytem"

Politycy PiS mają nadzieję na maksymalną mobilizację prawicowego elektoratu. Po tym, jak Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem odciął się od długiej listy spraw kojarzonych z PiS, jak Zielony Ład, Polski Ład, restrykcyjna polityka covidowa, działaczy partii chce zmobilizować Jarosław Kaczyński, podkreślając, że Nawrocki to kandydat PiS.

"Dlatego apeluję i serdecznie proszę: zmobilizujmy wszystkie siły. Rozmawiajmy z ludźmi. Docierajmy tam, gdzie nas jeszcze nie ma. Przekonujmy tych, którzy się wahają. Pracujmy wspólnie - z sercem, z energią, z wiarą w zwycięstwo. Nie wolno nam odpuścić ani na chwilę" - napisał prezes PiS w liście do działaczy.

Politycy PiS kalkulują, że Nawrocki będzie mógł liczyć na poparcie większości elektoratu Sławomira Mentzena i Grzegorza Brauna. W tym kontekście chwalą też poparcie wicemarszałka Krzysztofa Bosaka.

- Czujemy, że Nawrocki jest na fali, obecnie nawet może jest faworytem. Ostatecznie zdecydują wyborcy. Tusk ma rację, że frekwencja będzie kluczowa, ale ja jednoznacznie nie potrafię powiedzieć, kogo wniesie do Pałacu Prezydenckiego - podsumowuje nasz rozmówca w PiS.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Podziały wśród sojuszników. Historia amunicją rosyjskiej dezinformacji
Podziały wśród sojuszników. Historia amunicją rosyjskiej dezinformacji
Rośnie napięcie wokół Wenezueli. Maduro mobilizuje armię
Rośnie napięcie wokół Wenezueli. Maduro mobilizuje armię
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu Katarzyna Lubnauer
Poranek Wirtualnej Polski. Gościem programu Katarzyna Lubnauer
Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd ma ogłosić prawomocny wyrok
Zabójstwo Jarosława Ziętary. Sąd ma ogłosić prawomocny wyrok
"Trudno o większy cynizm". Media wprost o konsultacjach w Berlinie
"Trudno o większy cynizm". Media wprost o konsultacjach w Berlinie
Prawnicy szykują się do obrony. Luigi Mangione wraca na salę sądową
Prawnicy szykują się do obrony. Luigi Mangione wraca na salę sądową
Miał odwieźć wnuka do szkoły. Zasłabł i wjechał w dom
Miał odwieźć wnuka do szkoły. Zasłabł i wjechał w dom
Ocenili pracę Nawrockiego. Jest najnowszy sondaż
Ocenili pracę Nawrockiego. Jest najnowszy sondaż
To on wydał rozkaz likwidacji celu. Hegseth wystawił go na tacy
To on wydał rozkaz likwidacji celu. Hegseth wystawił go na tacy
Działo się w nocy. Masowe protesty w Bułgarii, USA potwierdzają incydent
Działo się w nocy. Masowe protesty w Bułgarii, USA potwierdzają incydent
Największe protesty od lat w Bułgarii. Tłumy żądają dymisji rządu
Największe protesty od lat w Bułgarii. Tłumy żądają dymisji rządu
Sudan ma ofertę dla Rosji. Ubiegała się o to od dawna
Sudan ma ofertę dla Rosji. Ubiegała się o to od dawna