Georgette Mosbacher żegna się z Polską. "Niech Bóg błogosławi"

"Polska i Polacy mają szczególne miejsce w moim sercu i pożegnanie jest dla mnie bardzo trudne. Więc nie żegnam się - mówię, dopóki się nie spotkamy" - napisała na Twitterze ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. Dodała, że jest bardzo dumna z rozwoju współpracy między naszymi krajami.

Do postu Amerykanka dołączyła nagranie, w którym zwraca się bezpośrednio do Polaków, a jej słowom towarzyszy pokaz zdjęć ze spotkań z politykami, ale także mieszkańcami Polski.

- Każda minuta w Polsce była dla mnie prawdziwą radością, a Polaków darzę szczerym uczuciem - powiedziała Mosbacher. Podkreśliła, że po przyjeździe została "przyjęta z otwartymi ramionami", a Polskę nazwała "wspaniałym krajem".

Zobacz też: Afera w Wałbrzychu. Michał Dworczyk: to, co się zdarzyło, traktuję jako osobistą porażkę

- Przez te kilka lat odnotowaliśmy wiele wspólnych osiągnięć - stwierdziła kończąca pracę w naszym kraju dyplomatka. Zaznaczyła rolę swojego zespołu w ambasadzie USA w Warszawie.

Georgette Mosbacher dodała, że szczególnie dumna jest z przyjęcia Polski do Programu Ruchu Bezwizowego. - To historyczny krok milowy, który będzie przyczyniać do umacniania relacji przez kolejne dziesięciolecia - oceniła Amerykanka.

Przypomniała również rozwinięcie współpracy energetycznej Polski i USA oraz wzmocnienie amerykańskimi wojskami "wschodniej flanki" NATO.

- W głębi mojego serca będę tęskniła za czasem spędzonym w Polsce. Nie wyjeżdżam jednak na zawsze. Będę wracać, bo moje przywiązanie i miłość do Polski nie przeminę. Zamierzam więc Polskę często odwiedzać - powiedziała ustępująca ambasador USA w Polsce, wyraźnie łamiącym się głosem, tłumiąc wręcz łzy.

- Dziękuję. Niech Bóg błogosławi Polsce - zakończyła, nie kryjąc wzruszenia, swoje pożegnanie Georgette Mosbacher.