Genialny wynalazek młodego Polaka!
Wydatki na naukę nie są w Polsce wysokie, stąd też mimo licznych talentów i wybitnych umysłów w narodzie, brakuje nam szczególnych osiągnięć technologicznych oraz naukowców, którzy mogliby zrobić światową karierę. Tym bardziej należy docenić pojedyncze "perełki", ludzi, których wyniki badań okazują się bardzo interesujące i mogą się okazać szalenie ważne. Do takowych z pewnością należy Mateusz Taszarek.
25-latek jest doktorantem w Instytucie Geografii Fizycznej i Kształtowania Środowiska Przyrodniczego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W tym roku opublikował pracę zatytułowaną "Możliwości prognozowania trąb powietrznych w Polsce". De facto jest to opis prac nad wdrażanym przez Taszarka systemem alarmowania o możliwości wystąpienia tornad. Niezwykle zresztą cennym.
Przez Europę przechodzi obecnie rocznie około 300 trąb powietrznych. W części kontynentu zwanej "Aleją Tornad" zdarzają się obecnie najczęściej te najbardziej intensywne i zarazem najgroźniejsze. Niestety, nasze państwo leży w centrum wspomnianej "alei". Zmiany klimatu potęgują zagrożenie, ale w Polsce tornada odnotowuje się już od wielu lat. Niejednokrotnie dochodziło do wystąpienia ofiar śmiertelnych. To nie są igraszki.
Niestety, w Polsce nie istnieje żaden sensowny system diagnozowania ryzyka wystąpienia trąb powietrznych, poza ogólnymi prognozami pogody wskazującymi na silne wiatry, które mogą przekształcić się w te ekstremalne zjawiska. Tak naprawdę odpowiednie systemy przeznaczone do tego celu posiadają jedynie Kanada i Stany Zjednoczone. Dzięki Taszarkowi do tej niezwykle wąskiej elity krajów może dołączyć Polska.
Młody naukowiec odniósł już pierwszy sukces. W lipcu 2012 roku udało mu się przewidzieć tornado w Borach Tucholskich, które doprowadziło do śmierci jednej osoby. - System wydał ostrzeżenie, że w północnej części Polski występuje ryzyko powstania trąby powietrznej, która rzeczywiście się później utworzyła. Była to trąba powietrzna o sile F2/F3 (180-300 km/h) w skali Fujity. Indeks przewidział również słabsze trąby. Niektórych trąb nie udało się jednak ująć w prognozach, dlatego ważne jest, by cały czas pracować nad algorytmem, minimalizować ilość fałszywych alarmów i zwiększać stopień wykrywalności tak, by działał jak najlepiej - powiedział meteorolog serwisowi "TVN Meteo".
Waga takiego systemu jest ogromna. Choć czasu na ochronienie budynków i innych obiektów infrastrukturalnych w obliczu zagrożenia tornadem nie ma wystarczająco dużo, to jednak ochronienie każdego ludzkiego życia (stworzenie możliwości ewakuacji) jest wartością nie do przecenienia. W dodatku algorytm opracowany przez Polaka może posłużyć także innym krajom, oczywiście za uiszczeniem sprawiedliwej i należnej Taszarkowi gratyfikacji finansowej. Tego należy mu serdecznie życzyć.
Choć z pewnością system opracowany przez meteorologa z Poznania nie jest jeszcze idealny, to jednak należy stworzyć mu wszelkie możliwe warunki i udogodnienia, by mógł go rozwijać. Widać również wyraźnie, jak istotna w życiu kraju jest nauka i dlaczego tak bardzo warto w nią inwestować. Mądrych młodych ludzi mamy bowiem absolutnie pod dostatkiem.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">