Gen. Jaruzelski odpowiada, czy pojedzie do Rzymu
Były prezydent, gen. Wojciech Jaruzelski przesłał Wirtualnej Polsce oświadczenie, w którym odnosi się do spekulacji na temat niezaproszenia go na pokład prezydenckiego samolotu na uroczystości beatyfikacyjne Jana Pawła II do Watykanu. - Pragnę ich wszystkich uspokoić: do Watykanu nie jadę - pisze generał.
09.03.2011 | aktual.: 27.10.2011 10:56
W ubiegłym tygodniu minister z kancelarii prezydenta Sławomir Nowak powiedział, że Bronisław Komorowski zaprosi na pokład swojego samolotu lecącego na uroczystości beatyfikacyjne Jana Pawła II do Watykanu, tylko byłych premierów i prezydentów, wybranych w wyborach powszechnych, czyli wszystkich oprócz gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Krótko potem dodał, że prezydent jeszcze raz zastanowi się nad składem prezydenckiej delegacji na majowe uroczystości beatyfikacyjne w Watykanie.
Gen. Wojciech Jaruzelski odniósł się do tej kwestii w przekazanym Wirtualnej Polsce oświadczeniu.
Oświadczenie
Od kilku dni jestem nieustannie zapytywany przez przedstawicieli mediów, czy udam się na uroczystości beatyfikacji Papieża, Jana Pawła II, które odbędą się w maju br, w Rzymie. Dotychczas unikałem odpowiedzi. Pamiętam bowiem „burzę medialną”, która rozpętała się w związku z moim udziałem 24 listopada ub. roku w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Jej odpryski wciąż zresztą się pojawiają. W tym miejscu pragnę wyrazić szacunek dla odwagi Pana Prezydenta Bronisława Komorowskiego, który zaprosił mnie na owo posiedzenie, nie zważając, iż przyniesie to falę krytyki również Jego Osoby.
Obecnie pojawiają się głosy niektórych polityków i publicystów niejako „prewencyjnie” kwestionujących mój ewentualny udział w składzie polskiej delegacji na uroczystości beatyfikacyjne – Papieża - Polaka, Jana Pawła II. Pragnę ich wszystkich uspokoić. Byłem Prezydentem RP, odbyłem osiem bezpośrednich rozmów z Janem Pawłem II (w tym trzy, kiedy już nie byłem osobą urzędową); złożyłem obszerne zeznania w ramach procesu beatyfikacyjnego. Mam jednakże świadomość, iż mój wyjazd do Rzymu stworzyłby okazję i pretekst do kolejnych sensacyjnych informacji oraz tendencyjnych interpretacji. Nie chcę wpisywać się w ten sposób w relacje towarzyszące podniosłej beatyfikacyjne atmosferze.
Wreszcie ostatnie – to mój wiek i kondycja zdrowotna. Prawdopodobnie trudno byłoby mi podołać udziałowi w programie uroczystości.
Biorąc wszystko powyższe pod uwagę oświadczam, iż w maju br. do Rzymu nie pojadę.
Gen. Wojciech Jaruzelski
