Gdańsk. Spór o tablice z postulatami sierpniowymi. "Nie wyjadą"
Dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku chce, by ECS przekazało jego placówce tablice z postulatami sierpniowymi. - Sięgnę po wszystkie środki prawne w obronie tego dziedzictwa - zapowiedziała prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
- Te tablice z ECS nie wyjadą - powiedział w piątek jeden z sygnatariuszy porozumień sierpniowych Bogdan Lis. Dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności przyznał, że odmówił dyrektorowi Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku Robertowi Domżale zwrotu tablic.
- Nie zgadzamy się, aby tablice trafiły do miejsca, do którego nie wszyscy są wpuszczani [chodzi o salę BHP – red.]. ECS jest efektem pracy świętej pamięci Pawła Adamowicza i świętej pamięci Arkadiusza Rybickiego. Ich wola jest wolą świętą. Chcemy, aby tablice były prezentowane w ECS, miejscu otwartym dla wszystkich - stwierdził Basil Kerski.
Wtórowała mu Aleksandra Dulkiewicz. - Sięgnę po wszystkie środki prawne w obronie tego dziedzictwa - zapewniła prezydent Gdańska. I dodała, że "próba zabrania tablic jest kolejnym etapem rozmontowywania ECS po tym, jak rząd obciął dotacje".
Obecny na konferencji Lech Wałęsa zaznaczył, że on również jest przeciwko zmianie miejsca ich ekspozycji.
Na to nalegają m.in. przedstawiciele NSZZ Solidarność. - Miejscem, gdzie powinny spocząć tablice z postulatami strajkowymi, jest Sala BHP. To tam postulaty i porozumienie zostały podpisane. To jest rzecz absolutnie oczywista. To tam jest miejsce, gdzie narodziła się "Solidarność" i te oryginalne tablice w oryginalnym miejscu powinny się znaleźć - stwierdził rzecznik Solidarności Marek Lewandowski. Podobnego zdania jest Andrzej Gwiazda.
Radosław Sikorski: Jarosław Kaczyński "zakałapućkał się" ws. Mariana Banasia
Źródło: Radio Gdańsk, trojmiasto.wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl