PolskaGdańsk. Aleksandra Dulkiewicz nie zabierze głosu na Westerplatte: "nie chodzi o to, czy jest mi smutno"

Gdańsk. Aleksandra Dulkiewicz nie zabierze głosu na Westerplatte: "nie chodzi o to, czy jest mi smutno"

To już pewne. 1 września prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz nie zabierze głosu podczas obchodów 81. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte. - Dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość ma pełnię władzy i wykorzystuje ją tak, jak potrafi, z całą siłą, z całą mocą - skomentowała tę decyzję.

Aleksandra Dulkiewicz nie zabierze głosu na Westerplatte: nie chodzi o to, czy mi jest przykro
Aleksandra Dulkiewicz nie zabierze głosu na Westerplatte: nie chodzi o to, czy mi jest przykro
Źródło zdjęć: © gdansk.pl | Grzegorz Mehring
Violetta Baran

29.08.2020 22:50

Podczas obchodów wybuchu II wojny światowej na Westerplatte, jak wynika z opublikowanego przez MON komunikatu, głos zabiorą jedynie prezydent Andrzej Duda oraz szef MON Mariusz Błaszczak.

Gazeta "Rzeczpospolita" podała, że swoją mowę wygłosi również kombatant, weteran Wojska Polskiego i harcerz.

Głosu nie zabierze z kolei prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz. Powód? W tym roku organizatorem obchodów jest MON, a nie jak dotychczas - miasto Gdańsk.

Aleksandra Dulkiewicz pytana była przez dziennikarza TVN24, czy odczuwa smutek z tego powodu, że nie będzie mogła wystąpić podczas uroczystości. - Nie, to nie jest kwestia tego, czy jest mi przykro, pewnie bardziej chodzi o styl załatwiania spraw, o to, że nie było żadnej rozmowy, mimo moich prób - odparła prezydent Gdańska. Dodała, że "dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość ma pełnię władzy i wykorzystuje ją tak, jak potrafi, z całą siłą, z całą mocą".

Dulkiewicz w rozmowie z TVN24 podkreśliła, że "nigdy nie było takiej sytuacji, żeby przedstawiciel władz państwowych różnego szczebla nie mógł zabrać głosu na Westerplatte". - Szkoda, że tu nie obowiązuje reguła wzajemności - dodała.

- Najważniejsze jest to, żebyśmy uczcili pamięć bohaterskich obrońców Westerplatte, ale także, żebyśmy umieli wychylić się w przyszłość i zastanowić się nad tym, jakie jest dzisiaj nasze zadanie jako polskich patriotów. Skoro chcemy być o 4.45 pierwszego września na Westerplatte, to pewnie z takich pobudek. Bądźmy mocno zakorzenieni w przeszłości, oddajmy należny honor tym, którzy dużo ryzykowali, ale odnośmy to zawsze do tego, co się dzieje dzisiaj, co się będzie działo jutro i pojutrze. Przecież to na Westerplatte jest hasło: "nigdy więcej wojny". Myślę, że na tym polega dziś odpowiedzialność polityków, liderów - powiedziała w TVN24 prezydent Gdańska.

Źródło: tvn24.pl

Zobacz także
Komentarze (827)