Gaz w klasie - dzieci w szpitalu
25 uczniów z zespołu szkół w częstochowskiej dzielnicy Mirów trafiło przed południem do szpitali po tym jak jeden z uczniów rozpylił w klasie gaz. Policja zatrzymała go.
Jak poinformował naczelnik Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Częstochowie płk. Stanisław Słyż, dzieci trafiły na obserwacje do dwóch szpitali w Częstochowie i jednego w Blachowni. Uczniowie przetransportowani zostali specjalnie podstawionym autobusem MPK.
Lekarze nie stwierdzili u nich poważniejszych dolegliwości. 6 uczniów zwolniono do domów, a 19 pozostało na dalszej obserwacji; jak poinformował Słyż, mają zawroty głowy i nudności.
Zatrzymany przez policję 14-latek przyznał się do rozpylenia gazu; tłumaczył się, że zrobił to dla żartu - poinformowała rzeczniczka częstochowskiej policji nadkom. Joanna Lazar. Dodała, że twierdzi on, że pojemnik z gazem paraliżującym znalazł rano przy przystanku autobusowym. Za sprowadzenie zagrożenia życia i zdrowia 14-latek odpowie przed sądem rodzinnym.