Nowy podatek - państwo kocha portfele kierowców!
Najpierw kasa za prawo jazdy. Potem podatek przy zakupie samochodu. Następnie stałe opodatkowanie w formie ubezpieczenia OC i potężny haracz przy zakupie paliwa. Kasują nas za przejazd przez rozkopane autostrady. Śledzeni przez bezwzględne radary, płacimy krocie za kiepskie czarno- białe fotki naszych maszyn, które nie wytrzymują ograniczenia prędkości do 40/h po drodze ekspresowej. Ale to nie wszystko. Teraz państwo przygotowało dla nas coś ekstra - tzw. podatek ekologiczny...