Sprawa Polańskiego - z kogo robią bałwana?
Kiedy 25 listopada poinformowano, że Roman Polański będzie mógł opuścić areszt i pozostać pod kontrolą elektroniczną w swojej posiadłości w Gstaad, tłumy dziennikarzy ruszyły do tej wypoczynkowej miejscowości, by oczekiwać przyjazdu reżysera. We wtorek władze ogłosiły jednak, że Polański do piątku nie wyjdzie i zaproponowały, by dziennikarze nie marznęli przed domem filmowca.