Czarny PR PiS okazuje się bardzo skuteczny
Wolontariusze PiS zbierając podpisy na listach swojego kandydata Jarosława Kaczyńskiego byli bardzo zdeterminowani. Nie wahali się agitować przed kościołami, a nawet w świątyniach podczas mszy świętych, często bez wiedzy i zgody księży. Mimo że wiele osób takie zachowanie oburzało, nie zmienia to faktu, iż wolontariusze okazali się bardzo skuteczni - komitet wyborczy Jarosława Kaczyńskiego zebrał 1 milion 650 tys. podpisów poparcia, najwięcej ze wszystkich kandydatów startujących w wyborach.