Gabriel Seweryn z "Królowych życia" nie żyje. Miał 56 lat
Nie żyje Gabriel Seweryn, który zasłynął występami w "Królowych życia". Był wieloletnim projektantem futer. Informację o śmierci 56-latka potwierdziła Ewa Todorov z Głogowskiego Szpitala Powiatowego.
Gabriel Seweryn zdobył popularność dzięki występom w serialu "Królowe życia", który emitowano w TTV. Nazywano go "Versace z Głogowa", bo to właśnie z tego miasta leżącego w województwie dolnośląskim pochodził. 56-latek zmarł w tamtejszym szpitalu powiatowym.
Gabriel Seweryn z "Królowych życia" nie żyje. Miał 56 lat
- Około godziny 15.30 pacjent został przyjęty na SOR z objawami bólu w klatce piersiowej. Wykonano badania laboratoryjne, podłączono pacjentowi płyny i podano mu leki. Po około dwóch godzinach, kiedy się już wydawało, że będzie lepiej, doszło do nagłego zatrzymania krążenia - powiedziała "Gazecie Wrocławskiej" Ewa Todorov, rzeczniczka Głogowskiego Szpitala Powiatowego.
Todorov podkreśliła, że "mimo podjętej reanimacji, która trwała długo, nie udało się przywrócić funkcji życiowych mężczyzny".
W rozmowie z serwisem "Jastrząb Post" przedstawicielka głogowskiego szpitala dodała, że "jeśli pacjent umrze w ciągu 12 godzin od przyjęcia do szpitala, konieczne jest przeprowadzenie sekcji zwłok". Można odstąpić od tego wymogu, jeśli taki będzie wniosek najbliższych.
Ostateczna decyzja w sprawie sekcji zwłok Gabriela Seweryna najprawdopodobniej zapadnie w środę. Obecnie rodzina gwiazdy "Królowych życia" jest w szoku w związku z nagłą śmiercią 56-latka.
Czytaj także: