Trwa ładowanie...
d426cap
Fundusz odbudowy. Katarzyna Lubnauer krytykuje Lewicę za rozmowy z PiS

Fundusz odbudowy. Katarzyna Lubnauer krytykuje Lewicę za rozmowy z PiS

We wtorek odbyło spotkanie Lewicy z premierem Mateuszem Morawieckim. Tematem rozmów był Krajowy Fundusz Odbudowy. Planowane spotkanie komentowała w programie "Tłit" Wirtualnej Polski posłanka KO Katarzyna Lubnauer. - Lewica zobaczyła światełko w tunelu. Pamiętamy, jak to się skończyło poprzednio. PiS-owi zależy na rozegraniu opozycji, dlatego opozycja w tej sprawie powinna mówić jednym głosem. Powinna bronić projektu, który wyszedł z Senatu i razem negocjować z PiS-em - stwierdziła Lubnauer. - Zobaczmy, co daje PiS-owi deklaracja Lewicy o poparciu Funduszu Odbudowy. PiS nie musi się już dogadywać w tej sprawie z Ziobro. Zyskuje na tym zarówno Kaczyński, jak i Ziobro, a równocześnie utrzymujemy w ten sposób ten rząd. Czy Lewica pamięta, że dzięki PiS-owi odebrano kobietom prawo do aborcji z 3. przesłanki? - pytała posłanka KO. - Pieniądze z Funduszu Odbudowy potrzebne są Polsce i większości krajów UE. Chcemy tylko zapewnić, żeby trafiły one do wszystkich Polaków, żeby wszystkim żyło się lepiej. Te pieniądze nie są zagrożone. Krajowy Plan Odbudowy jest potrzebny i wejdzie w życie - zapewniła Lubnauer.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, jeśliRozwiń

Transkrypcja:

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, jeśli pani pozwoli, od jej cytatu zacznę, kieruje uwagi w waszą stronę i mówi tak: "Koalicja Obywatelska niezmiennie gotowa jest zatopić i całą Europę, byle tylko się pochwalić, że najgłośniej ze wszystkich umie krzyczeć <to nie my>". Dlaczego chcecie utopić Europę i pieniądze, które miałyby szerokim strumieniem popłynąć do Polski? Oczywiście pieniądze z funduszu odbudowy potrzebne są i Polsce, i potrzebne są większości krajów Unii Europejskiej, dlatego że po pandemii trzeba walczyć z tym wszystkim, co zobaczyliśmy, że pandemia nam przyniosła. Można powiedzieć, że Polskę trzeba będzie od nowa zorganizować i w tym znaczeniu my chcemy tylko zapewnić, żeby te pieniądze poszły do wszystkich Polaków, żeby wszystkim żyło się lepiej. I oczywiście ja muszę powiedzieć jedną rzecz - te pieniądze nie są zagrożone. Krajowy plan odbudowy jest potrzebny i krajowy plan odbudowy wejdzie w życie. Chodzi tylko o to, żeby zabezpieczyć te pieniądze tak, żeby one trafiły rzeczywiście do wszystkich Polaków. My mamy doświadczenia związane z tym, jak Prawo i Sprawiedliwość wydawało pieniądze na przykład z funduszu inwestycji lokalnych. Tam te środki, które miały pójść do wszystkich samorządów, poszły tylko do tych samorządów, które są swoje. Fundacja Batorego porównała to i okazało się, że w tych samorządach, w których rządzi opozycja, jest 1/10 środków na jednego mieszkańca w stosunku do tych samorządów, gdzie rządzi PiS albo ci, którzy złożyli hołd lenny PiS-owi. Kolejną kwestią to jest to, że my nie chcemy, żeby te pieniądze były zmarnowane. Czyli nie chcemy, żeby były takie inwestycje jak na przykład Ostrołęka. PiS-owi w całej tej, właściwie tych pięciu latach udało się jedną inwestycje rozpocząć, zbudować, no i tej chwili ją rozbiera. Mam na myśli Ostrołękę - miliard trzysta milionów wydanych na budowę. W tej chwili następne 100 milionów będzie na rozebranie tej inwestycji. W związku z tym chcemy tylko zapewnić, żeby rzeczywiście wszystkim Polakom żyło się lepiej dzięki środkom z funduszu odbudowy. No to fantastycznie, bo to samo, mam wrażenie, mówią posłowie Lewicy, którzy przedstawiają bardzo konkretne postulaty - na przykład minimum 30% środków dla samorządów, na przykład 75 tysięcy tanich mieszkań na wynajem, na przykład miliard euro na szpitale powiatowe. Dlaczego wy się nie zgadzacie z tymi postulatami? Część tych postulatów jest dokładnie taka sama jak Koalicja Obywatelska składała w marcu. Na przykład my też uważaliśmy, że 40% powinno być - tylko nie iść do samorządów, bo tu może się stać tak dokładnie jak z funduszem inwestycji lokalnych, czyli mogą dostać swoje samorządy, tylko być dzielony przez samorządy. No dobrze pani poseł, ale skoro niektóre postulaty się pokrywają w mniejszym lub większym stopniu, to ja nie rozumiem, skąd ten wielki spór? Kolejna kwestia. W Senacie przecież również głosami Lewicy przeszła ustawa dotycząca Agencji Rozwoju i Spójności. Ta agencja miałaby być takim ciałem monitorującym wydawanie środków z funduszu odbudowy. Z całym szacunkiem, tylko zbudowanie formacji koordynującej, która ma ten charakter, że większości nie ma rząd, tylko mają różne podmioty - tam miałyby być Sejm, Senat, samorządowcy, przedsiębiorcy, NGOs-y - doprowadziłoby do sytuacji, w której mielibyśmy pewność, że wszyscy będą mogli na różnych warunkach skorzystać z tych pieniędzy. My naprawdę chcemy, żeby dzięki tym środkom wszystkim Polakom żyło się lepiej, żebyśmy zauważyli je w ochronie zdrowia, żebyśmy zauważyli je w warunkach mieszkaniowych, żebyśmy zauważyli, jeśli oddychamy czystym lub brudnym powietrzem. Ale to są bardzo podobne postulaty do Lewicy, ja się zastanawiam w takim razie, gdzie jest spór, pani poseł, i dlaczego wy dzisiaj jesteście za odrzuceniem tego, jak czytam, skoro podpisaliście - no pani się też podpisała, prawda? To kiedy to był, listopad, druk 749, wzywacie Radę Ministrów do zawarcia porozumienia w sprawie budżetu Unii Europejskiej. Dzisiaj posłowie Lewicy wyciągają ten pani podpis pod tym konkretnym drukiem. Panie redaktorze, właśnie o to chodzi, żebyśmy mieli o czym w tej chwili rozmawiać, żebyśmy mogli zabezpieczyć te środki dla Polaków. Gdyby wtedy nie było decyzji rządu dotyczącej tego, że Polska decyduje się na przyjęcie funduszu odbudowy i w przyszłości na to, żeby podpisać odpowiednie umowy, to byśmy w tej chwili nie mogli stawiać warunków dotyczących tego, w jaki sposób one mają być wydatkowane. Zgoda, pani poseł, ale mówi pani o rozmowie, a to Lewica do stołu siada i próbuje rozmawiać z Prawem i Sprawiedliwością, mówiąc: no my musimy rozmawiać, żeby się jakoś dogadać, a wy w ogóle mówicie - no nie, no to są jakieś rozmowy z diabłem, pakt z diabłem. Po pierwsze mam wrażenie, że Lewica zobaczyła gdzieś światełko w tunelu - pamiętamy jak to się skończyło poprzednio, ja pamiętam szczególnie dobrze - natomiast zdajmy sobie sprawę z jednej rzeczy. PiS-owi zależy na rozegraniu opozycji. Dlatego opozycja w tej sprawie powinna mówić jednym głosem. Powinna bronić tego na przykład projektu, który wyszedł z Senatu i razem negocjować z Prawem i Sprawiedliwością. Zobaczmy co daje PiS-owi ta deklaracja Lewicy o poparciu funduszu odbudowy. Praktycznie PiS nie musi się już dogadywać się w tej sprawie z Ziobrą. To znaczy zyskuje na tym zarówno Jarosław Kaczyński, jak i Zbigniew Ziobro. Obaj mogą pozostać na swoich stanowiskach, obaj mogą - jeden może pozostać na stanowisku, że fundusz odbudowy przejdzie głosami opozycji, drugi może nie zagłosować za tym - a równocześnie utrzymujemy w ten sposób ten rząd. Ten rząd jest wyjątkowo zły dla Polski, dla Lewicy. Czy Lewica pamięta, że dokładnie dzięki Prawu i Sprawiedliwości odebrano kobietom prawo do aborcji z trzeciej przesłanki? Czy pamiętamy, że 3 dni temu bodajże, 4 dni temu staliśmy przed Sądem Najwyższym, broniąc pana sędziego Tulei. W środę będzie pani Krystyna Pawłowicz wsadzona do TK przez Jarosława Kaczyńskiego orzekać czy Polska musi przestrzegać wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W związku z tym, jeżeli chcemy rzeczywiście uzyskać realne zapewnienie do tego, że te pieniądze zostaną przekazane wszystkim Polakom, to albo musimy ten rząd, czyli musimy doprowadzić do sytuacji, w której rząd Zjednoczonej Prawicy, która już nie jest całkiem zjednoczona, jest pokłócona. Jasne, pani poseł.. A to co robi Lewica pozwala im tylko... Ale marszałek Terlecki odpowiada pani korespondencyjnie, mówi tak: "Opozycja musiałaby wygrać wybory, a ponieważ nie jest to możliwe, usiłuje wmówić Polakom, że możliwy jest przewrót dokonany dzięki pozyskaniu części posłów Prawa i Sprawiedliwości". Wybory, wybory, demokracja. Po pierwsze jeżeli rząd nie będzie miał większości dla najważniejszej ustawy jaka obecnie jest w Sejmie, czyli funduszu odbudowy, to jest deklaracja Jarosława Kaczyńskiego, że rząd wtedy nie może dalej funkcjonować i potrzebne są przyspieszone wybory. I wtedy jak nie ten, to następny Sejm oczywiście fundusz odbudowy przyjmie.
d426cap
d426cap
Więcej tematów