Fundusz Odbudowy. Będą kary dla Siarkowskiej i Janowskiej? Radosław Fogiel odpowiada

Zapytam o dwie posłanki klubu Prawa i Sprawiedliwości, które nie należą do Solidarnej Polski, czyli Anna Maria Siarkowska, która powiedziała wczoraj za naszym pośrednictwem Ryszardowi Terleckiemu, że "koncepcja Unii Europejskiej jako Europy ojczyzn była elementem programu wyborczego PiS, a dzisiejsze głosowanie to realizacja koncepcji zgoła odmiennej, koncepcji Unii Europejskiej jako sfederalizowanego super państwa". Anna Maria Szyszkowska przeciwko, Małgorzata Janus przeciwko. Czy będą kary dla tych posłanek, panie pośle? To po kolei. O karach zdecyduje prezydium i kierownictwo klubu parlamentarnego, tak jest za każdym razem. A jeśli chodzi o przywołaną przez pana wypowiedź pani poseł Siarkowskiej - cóż, ja tylko mogę powiedzieć, że bardzo głęboko i co do zasady się z nią nie zgadzam. To nie tylko jest moja opinia, ale to jest opinia klubu Prawa i Sprawiedliwości, jest to opinia rządu. Przedstawiał ją bardzo jasno, bardzo fachowo, bardzo merytorycznie wczoraj pan minister Kondrat Szymański, który pierwszy powiedział, że gdyby takie zagrożenia, jak są podnoszone przez niektórych posłów na tej sali, rzeczywiście były realne, to on pierwszy by protestował. Ale myślę, że niestety tutaj pani poseł Siarkowska myli się. Myli się, mówiąc o tym, że miałoby to być jakiekolwiek zagrożenie dla Europy ojczyzn. Rzeczywiście istnieją dzisiaj w Unii Europejskiej trendy zmierzające do jej federalizacji, to nie jest tajemnicą, należy im się przeciwstawiać. należy im się przeciwstawiać wszędzie tam, gdzie one podnoszą głowę, ale korzystanie z Funduszu Odbudowy to nie jest taka sytuacja. Co więcej, korzystanie - jedno zdanie - korzystanie z Funduszu Odbudowy daje szansę Polsce na to, żeby urosnąć gospodarczo, politycznie i żeby mieć więcej, jeszcze więcej do powiedzenia w Unii Europejskiej, co się przełoży właśnie na zwalczanie tej federalistycznej konwencji. Ale jednym zdaniem, panie pośle, pana zapytam, czy pana zdaniem te posłanki powinny zostać ukarane? Nie kto będzie o tym decydował, tylko pana zdaniem? Uważam, że jeżeli w ramach klubu jest dyskusja, a następnie podejmujemy decyzję i ta decyzja jest również związana z dyscypliną klubową, to każdy, kto tę dyscyplinę łamie, powinien się liczyć z konsekwencjami. Na tym polega funkcjonowanie w klubie parlamentarnym, w partii politycznej - to nie jest tylko kwestia Prawa i Sprawiedliwości. Wszystkie kluby mają podobne zasady. Nie jesteśmy jednak zupełnie wolnymi elektronami.