Fundacja Rydzyka nie odmówiła pomocy z tarcz antykryzysowych. Mimo, iż zarobiła krocie
Pandemia COVID-19 jak dotąd zabrała wiele żyć i doprowadziła do ogromnej ilości bankructw firm w całym kraju. By zniwelować skalę szkód w gospodarce rząd zaoferował pomoc przedsiębiorcom zmagającym się z trudami kryzysu wywołanego koronawirusem w postaci tarcz antykryzysowych. Jednak okazuje się, że z rządowej pomocy skorzystała również fundacja ojca Tadeusza Rydzyka, mimo… pokaźnych zarobków.
15.10.2021 13:22
Jak wynika z ustaleń "Faktu", Fundacja Lux Veritatis należąca do ojca Tadeusza Rydzyka, "chętnie korzystała" ze wsparcia rządowej pomocy w ramach z tarcz antykryzysowych. Korzystała mimo, iż "imperium" ojca Rydzyka tylko w poprzednim roku miało zarobić "na czysto" aż 18,6 mln.
Jak wynika ze sprawozdania, które pojawiło się w czwartek na stronie Krajowego Rejestru Sądowego, w poprzednim roku fundacja Lux Veritatis uzyskała prawie 46 mln złotych przychodów i były większe niż w roku 2019.
"Większe przychody uzyskano m.in. z wyższych wpływów z darowizn. Wyniosły one w 2020 r. – uwaga – 33 917 875,27 zł, o 3,2 mln więcej niż rok wcześniej!" – podaje "Fakt".
ZOBACZ TEŻ: Wrzawa po zagłuszonym przemówieniu Traczyk-Stawskiej. Wicerzecznik PiS odpiera zarzuty
Fundacja Rydzyka sięgała po pomoc z tarcz antykryzysowych. Mimo pokaźnych zarobków
Jednak fundacja Rydzyka pozyskała ogromne środki finansowe nie tylko z darowizn. Okazuje się, że Lux Veritatis zarobiła również ponad 11 mln zł na działalności gospodarczej. Jak wynika ze sprawozdania, przychody te pochodzą ze sprzedaży "wyrobów i usług (m.in. produkcja i emisja audycji telewizyjnych, produkcja i emisja reklamy telewizyjnej, udostępnienie sygnału i programu telewizyjnego, promocja)", a także ze sprzedaży m.in. książek oraz płyt CD i DVD.
Dodatkową "cegiełkę" w wysokości przychodów fundacji redemptorysty stanowiła także działalność gospodarcza prowadzona poza Polską (ok. 800 tys. zł).
Jednak mimo tak pokaźnych sum pieniędzy fundacja o. Rydzyka w 2020 roku przyjęła w ramach tarcz finansowych nie małą pomoc. Jak donosi "Fakt", fundacja skorzystała z umorzenia ZUS-u na kwotę prawie 47 tys. zł. Ponadto miała również pozyskać na dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników aż 275 tys. zł, podczas gdy zatrudniała w tamtym czasie około 70 pracowników.
Źródło: "Fakt"