Frattini: trzeba uniknąć katastrofy ws. Traktatu Lizbońskiego
Minister spraw zagranicznych Włoch Franco
Frattini oświadczył, że w kwestii przyszłości Traktatu
Lizbońskiego należy być realistami i pragmatykami ale
jednocześnie - dodał - trzeba uczynić wszystko, by uniknąć
"katastrofy".
14.10.2008 | aktual.: 15.10.2008 00:20
W przemówieniu w Izbie Deputowanych szef dyplomacji powiedział, że od francuskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej Włochy oczekują do grudnia, jak to ujął, "mapy drogowej", by dowiedzieć się, kiedy dokument mógłby wejść w życie, a zarazem precyzyjnej drogi postępowania, by nie dopuścić do rozwiązania najprostszego, a zarazem najbardziej katastrofalnego, czyli do przełożenia przyjęcia Traktatu do kolejnych - po przyszłorocznych - wyborów europejskich.
Lepiej - zdaniem szefa MSZ - ostatecznie aprobować Traktat w połowie następnej kadencji Parlamentu Europejskiego.
Irlandia nie jest gotowa zaoferować nam rozwiązanie- oświadczył Frattini, przypominając, że obywatele tego kraju odrzucili Traktat w referendum i od tamtego czasu nic się nie zmieniło.
Według Frattiniego wskazanie planów odnośnie do Traktatu na najbliższą przyszłość jest konieczne, by kampania przed przyszłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego "nie odbywała się w ciemno".
Sylwia Wysocka