Frans Timmermans ostrzega Polskę i Węgry. Chodzi o praworządność

Frans Timmermans nie pozostawia złudzeń politykom z Polski i Węgier. - Ci, co myślą, że nowa komisja Ursuli von der Leyen będzie miała inne podejście do praworządności niż ja, to się zdziwią - stwierdził

Frans Timmermans ostrzegł Polskę i Węgry: KE nie ustąpi w sprawie praworządności
Źródło zdjęć: © PAP
Violetta Baran

Przedstawiciele krajów unijnych spotkali się w poniedziałek, by przedyskutować między innymi pomysł stworzenia stałego mechanizmu dotyczącego kontroli praworządności. W dyskusji udział wziął też Timmermans, który przedstawił punkt widzenia Komisji Europejskiej w tej sprawie - informuje tvn24.pl.

Przedstawicielka Węgier zaczęła narzekać, że czas tej debaty "jest niewłaściwy". Jej zdaniem rozmowy w tej kwestii powinny toczyć się już po wyborze nowego komisarza ds. praworządności. To sprowokowało Fransa Timmermansa do odpowiedzi.

- Ci, którzy siedzą przy stole i myśleli, że nowa komisja von der Leyen będzie miała inne podejście do tej sprawy, zdziwią się lub rozczarują. Pani przewodnicząca elekt powiedziała w Parlamencie Europejskim, że będzie nadal pracować w tym kierunku - zaznaczył Timmermans. Jak dodał, podtrzymanie praworządności w Unii Europejskiej jest wspólnym zadaniem wszystkich unijnych instytucji.

Zobacz też: Kaczyński broni tradycyjnej rodziny. Radosław Fogiel i Joanna Mucha komentują

Timmermans przedstawiając punkt widzenia Komisji Europejskiej wskazał, że nowy mechanizm dotyczyłby wszystkich krajów, ale przede wszystkim tych, w których występuje "największe ryzyko" dotyczące praworządności. Podkreślił też, że praworządność jest "sprawą Unii Europejskiej, a nie tylko państw członkowskich". - Nie można używać argumentu, że praworządność jest kwestią narodową - dodał.

W poniedziałkowej debacie większość krajów Unii Europejskiej opowiedziała się za powstaniem mechanizmu kontroli praworządności, który polegałby na corocznej ocenie jej stanu. Część wskazywała jednak, że należy ustalić kryteria oceny.

Źródło: tvn24.pl, rmf24.pl

Wybrane dla Ciebie
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Nowe doniesienia o tragedii w Austrii. "Wszystkie pojazdy miały polskie rejestracje"
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Zabójstwo w Barcicach. Nowe okoliczności. Prokuratura ujawnia
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Bus dachował na S7. Są ranni. Droga całkowicie zablokowana
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni