Francuzi odważyli się na szczepienia przeciwko A/H1N1

Kilkugodzinne kolejki, tłok na korytarzach, zniecierpliwienie pacjentów - tak wygląda w ostatnich dniach wiele francuskich punktów medycznych, gdzie szczepi się przeciw grypie A/H1N1. Służby medyczne są zaskoczone, gdyż jeszcze dwa tygodnie temu niewielu Francuzów chciało się szczepić.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | MYCHELE DANIAU

Kampania bezpłatnych i nieobowiązkowych szczepień rozpoczęła się we Francji 12 listopada. W całym kraju działa ponad tysiąc specjalnych otwartych w tym celu centrów medycznych. W pierwszej kolejności byli szczepieni opiekunowie i najbliższe otoczenie niemowląt, dzieci poniżej 2 lat z czynnikami ryzyka i inne osoby wątłego zdrowia. Od ubiegłego piątku przyszła kolej na kobiety w ciąży i wszystkie inne dzieci poniżej 2 lat.

Jak podaje radio France Info, w ten weekend w wielu ośrodkach w kraju ustawiały się dwugodzinne lub nawet dłuższe kolejki chętnych, w tym głównie kobiet z małymi dziećmi. Tak było np. w Nantes czy w Tuluzie.

Niektórzy z czekających narzekają na problemy organizacyjne, np. opóźnienia w dostarczaniu do centrów specjalnej wersji szczepionki przeznaczonej dla kobiet w ciąży i małych dzieci. Inni żalą się, że nie dostali w terminie wysyłanych pocztą bonów, uprawniających do szczepienia.

Sama minister zdrowia Roselyne Bachelot uznała we wtorek szczepienia za "wielki sukces". Oznajmiła, że w ciągu ostatniego tygodnia frekwencja w ośrodkach szczepień wzrosła siedmiokrotnie. Obiecała także, że wydłuży godziny ich otwarcia oraz wzmocni liczebnie personel medyczny, by rozładować kolejki. Zaapelowała do rodaków, by respektowali pierwszeństwo dla osób szczególnie zagrożonych grypą i poczekali na swoją kolej.

W najbliższych dniach szczepienia obejmą - po grupach priorytetowych - wszystkich innych Francuzów.

We Francji zaraz po zainicjowaniu kampanii przeciw grypie A/H1N1 na korytarzach centrów medycznych nie było tłoku. Przed rozpoczęciem szczepień tylko 21 proc. Francuzów mówiło, że zamierza z nich skorzystać. Wielu z nich do tej pory bagatelizowało nową grypę lub obawiało się ubocznych skutków szczepionki.

Według oficjalnych danych z ubiegłego tygodnia, we Francji od pojawienia się nowego wirusa zachorowało na grypę A/H1N1 około 1,5 miliona osób. Z powodu epidemii zamkniętych jest obecnie ponad 100 szkół.

Szymon Łucyk

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Setki awarii Porsche w Rosji. "Możliwe, że zrobiono to celowo"
Setki awarii Porsche w Rosji. "Możliwe, że zrobiono to celowo"
Meghan Markle reaguje na poważne problemy zdrowotne ojca
Meghan Markle reaguje na poważne problemy zdrowotne ojca
Afera wokół rektora UKSW i mieszkania starszej kobiety. Ksiądz reaguje na materiał
Afera wokół rektora UKSW i mieszkania starszej kobiety. Ksiądz reaguje na materiał
Rosyjskie okręty na Bałtyku. Szwedzi o wzmożonej aktywności Moskwy
Rosyjskie okręty na Bałtyku. Szwedzi o wzmożonej aktywności Moskwy
Poważne zarzuty pod adresem księdza. Jest reakcja kurii
Poważne zarzuty pod adresem księdza. Jest reakcja kurii
Myślała, że ratuje wnuczkę. Straciła majątek
Myślała, że ratuje wnuczkę. Straciła majątek
Rosyjski okręt na Morzu Czerwonym. "Realizacja zadań strategicznie ważnych"
Rosyjski okręt na Morzu Czerwonym. "Realizacja zadań strategicznie ważnych"
Utrudnienia na lotnisku w Krakowie. Przez mgłę nie lądują samoloty
Utrudnienia na lotnisku w Krakowie. Przez mgłę nie lądują samoloty
Ścigał się z bratem, zabił dwie kobiety. W Niemczech rusza proces
Ścigał się z bratem, zabił dwie kobiety. W Niemczech rusza proces
Rafinerie na celowniku Ukrainy. Rosja potwierdza
Rafinerie na celowniku Ukrainy. Rosja potwierdza
Karambol w Wielkopolsce. Są ranni
Karambol w Wielkopolsce. Są ranni
Nadal są największym sojusznikiem? Szefowa dyplomacji UE mówiła o USA
Nadal są największym sojusznikiem? Szefowa dyplomacji UE mówiła o USA