Francois Hollande w Iraku: tak przeciwdziałamy atakom we Francji
Walcząc z terrorystami w Iraku, przeciwdziałamy terroryzmowi także na własnej ziemi, we Francji - powiedział prezydent Francji Francois Hollande podczas jednodniowej wizyty w Bagdadzie.
Hollande spotyka się z francuskimi żołnierzami, którzy walczą z bojownikami Państwa Islamskiego oraz prowadzi rozmowy z przedstawicielami sunnickich władz. To m.in. premier Haider al-Abadi i prezydent Fuad Masum,
Francuskiemu prezydentowi towarzyszy w Iraku minister obrony Jean-Yves Le Drian. Delegacja z Bagdadu przejedzie też na północ, na tereny zamieszkiwane przez Kurdów.
W operacji w Iraku i Syrii biorą udział francuskie myśliwce z baz w Jordanii i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Z kolei w Iraku stacjonuje ok. pół tysiąca żołnierzy, którzy zajmują się szkoleniem irackich oddziałów. Zapewniają także wsparcie artyleryjskie irackim wojskom walczącym o odbicie terytoriów zajętych przez IS w 2014 roku. Francuzi nie uczestniczą jednak bezpośrednio w walkach.
Obecnie międzynarodowa koalicja wspiera, głównie operacjami lotniczymi, irackie siły rządowe w ich ofensywie mającej na celu odbicie z rąk dżihadystów miasta Mosul, okupowanego przez IS od około dwóch lat.
Hollande powiedział francuskim żołnierzom, że odzyskanie Mosulu jest teraz głównym celem. - Żeby to osiągnąć w najbliższych tygodniach, musicie szkolić irackie siły, wspierać je, towarzyszyć im i służyć najlepszą radą - zaapelował.
oprac. Arkadiusz Jastrzębski