Francja. Protesty przeciw przepustkom covidowym słabną
Protesty przeciwko przepustkom sanitarnym, które od kilku miesięcy są organizowane we Francji, zaczęły słabnąć. Ostatnim razem już nie 250 tys., ale 40 tys. osób wyszło na ulice.
Na ulice francuskich miast i miasteczek w sobotę, 16 października, wyszło ponad 40 tys. osób. Jak podaje serwis AFP, w całym kraju odbyło się w sumie 171 manifestacji przeciwko przepustkom covidowym. W Paryżu pojawiło się 5 tys., w Lyonie zaledwie 400 osób.
Tamtejsze media podkreślają, że mobilizacja środowisk antysystemowych słabnie. W szczytowym momencie protesty gromadziły prawie 250 tys. osób. Wysokiej frekwencji nie udało się zapewnić, mimo przedłużenia obowiązywania przepustek covidowych do końca lipca 2022 roku.
- Zrezygnujemy z tego wymogu, gdy tylko to będzie możliwe - zapewnił rzecznik rządu Gabriel Attal. - Władza musi mieć w ręku instrumenty pozwalające przyhamować żywiołowe rozprzestrzenianie się zakażeń - dodał.
Francja. Ponad 75 proc. populacji zaszczepiło się jedną dawką
Przepustki sanitarne wprowadzono we Francji 21 lipca 2021 roku i stopniowo zaostrzano prawo. Obecnie, aby wejść do kin, restauracji czy na siłownie, należy przedstawić zaświadczenie o zaszczepieniu, przechorowaniu lub aktualny test na COVID-19.
Przepustkę covidową muszą posiadać pracownicy, którzy mają kontakt z klientami, a to grupa prawie dwóch milionów ludzi. To samo obowiązuje młodzież w wieku od 12 do 17 lat.
We Francji od początku pandemii wykryto siedem milionów zakażeńwirusem SARS-CoV-2. Zmarło 118 tys. osób. W sobotę, 16 października, w całym kraju wykryto 4 899 nowych zakażeń, a do tego czasu przynajmniej jedną dawką przeciw COVID-19 zaszczepiło się ponad 75 proc. populacji.