Francja, Niemcy, WB: w jakim składzie działa rząd?
Sejm znowelizował we wtorek ustawę o organizacji i trybie działania Rady Ministrów. W myśl nowelizacji prezes Narodowego Banku Polskiego i prezes NIK nie będą - inaczej niż dotychczas -uczestniczyli w posiedzeniach rządu.
We Francji, Wielkiej Brytanii i w Niemczech system jest zbliżony.
W posiedzeniach rządu francuskiego nie bierze udziału ani prezes Banku Francji, ani jego dwaj zastępcy. Wynika to z niezależności francuskiego banku centralnego.
Bank Francji popiera w ogólnym zarysie politykę gospodarczą rządu mającą na celu stabilizację cen, jednak ani gubernator - czyli prezes banku - ani jego dwóch zastępców nie mogą przyjmować zaleceń ani stosować się do rad członków rządu.
W posiedzeniach francuskiej Rady Polityki Pieniężnej mogą brać udział premier i minister finansów, ale nie mają prawa głosu. Nie mogą także wpływać na podejmowane przez Radę decyzje.
W posiedzeniach rządu niemieckiego biorą z zasady udział tylko kanclerz i jego ministrowie. Zgodnie bowiem z konstytucją oni właśnie tworzą gabinet. Nie ma więc mowy o tym, by prawo do uczestnictwa mieli przedstawiciele innych instytucji państwowych.
Jeśli jednak rząd omawia problematykę związaną z finansami państwa, na przykład podatkami, prezes Federalnego Banku Centralnego jest z reguły zapraszany.
Bank Centralny ma w Niemczech bardzo silną pozycję i głos jego prezesa - jest nim obecnie Ernst Welteke - liczy się, ale nie ma zasady, że z zasady uczestniczy on lub jego przedstawiciel w posiedzeniach gabinetu. Rząd to jednak odrębna instytucja państwowa, niż Bundesbank.
Wykluczony jest polityczny nacisk na Bank Centralny. Presję próbował parę lat temu wywierać ówczesny minister finansów w rządzie kanclerza Gerharda Schroedera - Oskar Lafontaine, ale zostało to bardzo źle przyjęte przez opinię publiczną, a zwłaszcza rządzące elity.
Prezes banku Hans Tietmeyer zresztą w sposób dyplomatyczny, ale stanowczy zademonstrował, że niezależność banku to dla niego wartość niezbywalna. Na posiedzenia rządu może być też zapraszany szef Federalnego Urzędu Kontroli Finansowej, odpowiednika naszej Najwyższej Izby Kontroli. Ale nie może domagać się takiego uczestnictwa.
W Wielkiej Brytanii prezes banku centralnego nie uczestniczy w posiedzeniach rządu. Dzieje się tak jednak dopiero od 3 lat. Wcześniej Bank Anglii i jego prezes byli instytucją podległą ministrowi finansów.
Dopiero w 1998 roku, za czasów rządów premiera Tony'ego Blaira, bank centralny przejął pełną odpowiedzialność w sferach ustalania i zmieniania wysokości stóp procentowych. Zajmuje się tym samodzielnie Komisja do spraw Polityki Monetarnej Banku Anglii, która odpowiada przed Bankowym Sądem Dyrektorów i parlamentem. Posiedzenia Komisji odbywają się raz w miesiącu, a ogłoszenie rezultatów następuje następnego dnia.(as mon)