Francja ma nowy departament i więcej muzułmanów
Znacznie wzrosła liczba francuskich obywateli wyznania muzułmańskiego. W wyniku referendum mieszkańcy Majotty zdecydowali, że wyspa stanie się 101 departamentem Francji.
30.03.2009 | aktual.: 30.03.2009 13:07
29 marca Francji, wraz z nowym, 101 departamentem, przybyło około 200 tysięcy muzułmańskich obywateli. Mieszkańcy wyspy Majotta, należącej do zamorskiej wspólnoty terytorialnej Francji, wypowiedzieli się w referendum za przyłączeniem do Francji.
Na tej niewielkiej wyspie, należącej do archipelagu Komorów, islam pojawił się już w XII wieku wraz z arabskimi kupcami, jednak niemal całkowitą islamizację wysp datuje się na drugą połowę XIX wieku i wiąże się z rozpowszechnieniem różnych ścieżek sufizmu (arab. tarika) - mistycyzmu muzułmańskiego. Islam zaadaptował tu niektóre z lokalnych wierzeń animistycznych. Rozwinęły się wierzenia związane z dżinami. Dawne praktyki, wypędzanie złych duchów, uzdrawianie, stosowanie magicznych mikstur i roślin, nabrały muzułmańskiego charakteru dzięki uzupełnianiu ich muzułmańskimi modlitwami.
Być może w podobny sposób wyspiarze przyswoją sobie wartości laickiej Francji, a wyzwanie jest spore, gdyż cała administracja, a i mentalność wymagają zmiany, począwszy od sądów, które na Majotcie sprawują sędziowie muzułmańscy (arab. kadi). Oni właśnie stracą najwięcej na przyłączeniu do Francji, gdyż systematycznie trzeba będzie dostosować całą lokalną administrację do standardów i praw obowiązujących w Europie.
Lokalna Rada Kadich przygotowuje się do tych zmian próbując zdefiniować na nowo rolę, jaką mogą odgrywać w społeczności i wskazuje na działalność doradczą i moralizatorską. Warto podkreślić, że mimo oczywistej utraty pozycji, ludzie religii nie próbowali zachęcać mieszkańców wyspy do odrzucenia zmiany statusu wyspy. Zgodność co do poparcia przyłączenia Majotty do Francji wykazywały też wszystkie siły polityczne.
Obok oczywistych korzyści, jakie wyspiarzom przyniesie francuskie obywatelstwo będą musieli dostosować się do francuskiego prawa, zabraniającego na przykład, rozpowszechnionej na wyspie, poligamii. W tej kwestii osiągnięto kompromis: zawarte już małżeństwa będą ważne, nie wolno jednak zawierać nowych związków poligamicznych.
Administracja Majotty musi uporać się z wieloma zadawnionymi zaniedbaniami, trzeba między innymi zarejestrować mieszkańców wyspy, by wszyscy dysponowali aktami urodzenia. W istniejących rejestrach figuruje tylko niewielka grupa obywateli, wiele osób nie zna swojej daty urodzenia, w takich przypadkach, dla uporządkowania, urzędnicy przypisują fikcyjne, przybliżone daty. Z czasem wszystkim będzie trzeba wydać dowody osobiste. Do głosowania w referendum nie były potrzebne, gdyż wymogi złagodzono, mieszkańcy Majotty nie potrzebowali bowiem żadnego dokumentu, wystarczyło by dwie osoby obecne w lokalu potwierdziły tożsamość głosującego.
Strategiczne położenie wyspy sprawiło, że Francja mimo wielu trudności administracyjnych z otwartymi ramionami przyjmuje Majottę jako 101. departament Republiki. Dodatkowo istnieje realne ryzyko zwiększenia liczby nielegalnych imigrantów, gdyż już dziś poziom życia znacznie przewyższa ten na sąsiednich wyspach należących do Federalnej Islamskiej Republiki Komorów. Wzrasta też liczba obywateli wyznania muzułmańskiego, szacowana obecnie we Francji na 1,2 mln, ogólną liczbę muzułmańskich mieszkańców Francji szacuje się na około 4,5 mln.
Nie należy jednak oczekiwać, że wzrost liczby muzułmańskich obywateli we Francji będzie odczuwalny na kontynencie europejskim czy wpłynie na ogólną sytuację islamu i muzułmanów we Francji. Przede wszystkim nie zanosi się na to, by wyspiarze zamierzali masowo osiedlać się na kontynencie. Ponadto praktykowany przez nich islam jest specyficzny, nie ma nic wspólnego z tymi odmianami religii muzułmańskiej, które rozwijają się w warunkach europejskich, gdzie dominują zachowania i reakcje charakterystyczne dla grup mniejszościowych, dodatkowo francuscy muzułmanie to coraz częściej typowi Francuzi, trzecie czy czwarte pokolenie po imigracji, zintegrowane już z francuskim społeczeństwem, zdecydowanie bardziej "europejskie" niż współwyznawcy z Majotty.
Warto jednak podkreślić fakt, że w dobie propagandy antymuzułmańskiej Francja, kraj Unii Europejskiej, w którym już mieszka najwięcej wyznawców islamu, decyduje się na radykalne zwiększenie liczby obywateli wyznania muzułmańskiego.