Trwa ładowanie...

Franciszkanki z Orlika sprzątają po nawałnicach. "Serce kraje się, że nie możemy wszystkich prac zrobić"

Mieszkańcy Pomorza wciąż próbują naprawiać szkody i sprzątać pozostałości zniszczeń po sierpniowych nawałnicach. Do pomocy poszkodowanym przystąpiły siostry franciszkanki z Orlika.

Franciszkanki z Orlika sprzątają po nawałnicach. "Serce kraje się, że nie możemy wszystkich prac zrobić"Źródło: Facebook.com, fot: s.mirona
d9hjkuf
d9hjkuf

_Błogosławiony sługa gotowy kochać tak samo swego brata chorego, który nie może mu się w niczym odwzajemnić, jakby go kochał, gdyby będąc zdrowym, mógł mu się służbą swoją odwdzięczyć. _

To cytat z napomnień św. Franciszka z Asyżu. Jak widać zakonnice z Orlika naprawdę wzięły sobie do serca przykaanie swojego patrona. Bez specjalnej zachęty, oferty wynagrodzenia trudu, grupa sióstr postanowiła pomóc mieszkańcom Pomorza.

Portal Aleteia.pl informuje, że s. Mirona Turzyńska koordynuje pracę sióstr na zniszczonych nawałnicami terenach i przyznaje, że dobre chęci niestety nie wystarczą. Ofiarom sierpniowej katastrofy potrzebni są przede wszystkim fachowcy pokroju budowlańców. "Nam serce kraje się, że jako kobiety nie możemy wszystkich prac zrobić, bo gdybyśmy umiały, to pewnie byśmy to zrobiły. Dlatego dużo fachowej wiedzy, pracy i wykształcenia potrzeba, żeby te naprawy wykonać lub te domy odbudować." - tłumaczy s. Turzyńska w wypowiedzi dla portalu.

Siostry oprócz doraźnej pomocy w gospodarstwach, próbują dowiedzieć się, jakie są potrzeby poszkodowanych nawałnicami, organizują zaopatrzenie i pomagają znaleźć tymczasowe schronienie dla tych, którzy stracili dach nad głową.

Siostry, jak na franciszkanki przystało, nie chcą by nazywać je bohaterkami. Mimo to ich postawa zasługuje na najwyższy szacunek i uznanie, szczególnie gdy weźmie się pod uwagę, że same zakonnice należą do grupy poszkodowanych. Zakonnice z Orlika mają do uporządkowania park wokół klasztoru, naprawy wymaga również cmentarz, a pobliski las należacy do franciszkanek jest praktycznie do wycięcia, jak tłumaczyła siostra Mirona w wywiadzie dla Radia Gdańsk.

Źródło: Aleteia.pl

d9hjkuf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9hjkuf
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj