Przyjaciel lewicy?
Bergoglio od dawna jest przeciwnikiem teologii wyzwolenia, będącej połączeniem lewicowych idei z katolicyzmem. Mówił o niej, że jest "beznadziejnie zanieczyszczona marksizmem". Dlatego relacje z lewicową parą prezydencką od początku nie układały się dobrze.
W wielu kwestiach Franciszek i prezydent Argentyny mają jednak podobne poglądy. - Niesprawiedliwa dystrybucja dóbr powoduje stworzenie sytuacji społecznego grzechu, który "krzyczy do Nieba" i ogranicza możliwości pełniejszego życia dla tak wielu naszych braci - przypomina wypowiedź Bergoglio ze spotkania biskupów Ameryki Łacińskiej watykanista John Allen, na łamach "National Catholic Reporter".
Jak pokazał przykład Polski, w katolickim kraju nawet politycy lewicy nie mogą pozwolić sobie na lekceważenie papieża pochodzące ze swojego kraju. Być może w ojczyźnie Franciszka, jego pontyfikat również przyczyni się do łagodzenia konfliktów politycznych.
(mb/wp.pl/pap)