Fotyga: ws. rosyjskiego embarga w polskim imieniu rozmawia UE
W tej chwili w polskim imieniu, w sprawach rosyjskiego embarga na polskie produkty, rozmawia Unia Europejska, w tym Komisja Europejska i prezydencja - oświadczyła szefowa MSZ Anna Fotyga. Wobec tego - jak podkreśliła - rozmowy bilateralne "powinny zostać wstrzymane".
17.05.2007 13:25
Czekamy na efekty rozmów unijnych i ciągle na nie liczymy. Myślę, że tego typu efekty byłyby stosowną oprawą do spotkań na poziomie ministrów spraw zagranicznych - zaznaczyła szefowa polskiej dyplomacji na czwartkowej konferencji prasowej po spotkaniu z ministrem spraw zagranicznych Cypru.
W środę agencja Interfax podała, że Anna Fotyga pozostawiła bez odpowiedzi przekazaną przez stronę rosyjską propozycję złożenia wizyty roboczej w Moskwie. Rosyjska agencja powołała się "na dobrze poinformowane źródło w Moskwie".
Nie odmawiałam wizyty w Moskwie. Z natury rzeczy takie wizyty są długo i skrupulatnie przygotowywane na poziomie eksperckim - powiedziała Fotyga. Dodała, że przed wizytą w Polsce ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa "trwały kilkumiesięczne negocjacje". Szef rosyjskiej dyplomacji odwiedził Warszawę w październiku.
Dopytywana, czy powodem tego, że nie pojechała dotąd do Moskwy, jest sprawa embarga nałożonego przez Rosję na polskie produkty, Fotyga odpowiedziała m.in. że "embargo w dobrych relacjach handlowych między partnerami jest po prostu rodzajem wypowiedzenia wojny".
"Embargo to jest niezwykle ostre narzędzie w relacjach handlowych między partnerami". Nie rozumiemy tego typu narzędzia- dodała szefowa MSZ.
Wyraziła też nadzieję, że Rosja "zechce skorzystać z uelastycznienia polskiego stanowiska". Minister przypomniała, że na początku kwietnia Polska zadeklarowała gotowość do zniesienia weta zgłoszonego do negocjacji nowej umowy UE-Rosja, co jednak "musi się spotkać z pozytywnym odzewem" Rosji.
Minister podkreśliła, że "Polska jest częścią UE" i nie jest stroną konfliktu. Jak mówiła, w tej sprawie są tylko dwie strony - UE i Rosja. Interesy różnie się rozkładają, sądzę i mam nadzieję, że dla obydwu stron korzystne są nowe ramy umowne (chodzi o nową umowę UE-Rosja), ale warunki do tego muszą zaistnieć - podkreśliła szefowa polskiej dyplomacji.
Rzecznik MSZ Robert Szaniawski wyjaśniał po konferencji dziennikarzom, że Polska strona do tej pory nie odpowiedziała na rosyjskie zaproszenie. Pytany, czy może być przypadkiem, że informacja o zaproszeniu z marca została ujawniona właśnie teraz, odparł tylko, że tego typu informacji "nie ujawnia się".
W Samarze odbędzie się w piątek szczyt Rosja-UE. Stosunki między Wspólnotą a Rosją uległy ostatnio zakłóceniu z powodu rosyjskiego embarga na polską żywność, sporu o rozmieszczenie elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej oraz konfliktu Rosji z Estonią na tle usunięcia z centrum Tallina pomnika żołnierzy radzieckich.