Forum w Davos zakończyło się apelem o pomoc dla biednych krajów
Tegoroczne Światowe Forum Ekonomiczne w szwajcarskim Davos zakończyło się apelem o pomoc dla biednych krajów i debatą nad możliwościami wyciągnięcia ich z ubóstwa.
28.01.2007 17:15
Podczas sesji końcowej koncentrującej się m.in. na prawie wszystkich mieszkańców Ziemi do godnego życia, następca tronu Norwegii książę Haakon opowiadał o swej wizycie w małej miejscowości pod Durbanem, w RPA, i o spotkanych tam ludziach.
Całość trwających przez pięć dni obrad zdominowały natomiast dyskusje o wznowieniu izraelsko-palestyńskiego procesu pokojowego, liberalizacji światowego handlu oraz walce z efektem cieplarnianym.
Tegoroczne forum powróciło do swych korzeni, a więc próby rozwiązania problemów całego globu, w przeciwieństwie do spotkania zeszłorocznego, w którym wzięło udział wiele światowych sław showbiznesu. W tym roku w Davos było 24 światowych przywódców, ponad 800 największych przedsiębiorców, w tym wielu młodych ludzi zawdzięczających swój majątek rozwojowi Internetu, działacze społeczni i naukowcy.
Najważniejsze dyskusje dotyczyły pokoju na Bliskim Wschodzie, o który zabiegali prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas, minister spraw zagranicznych Izraela Cipi Liwni, król Jordanii Abdullah II, premier Wielkiej Brytanii Tony Blair i iracki wiceprezydent Adil Abdul-Mahdi.
Innym dominującym tematem był brak postępów w negocjacjach członkowskich Światowej Organizacji Handlu. Reprezentanci blisko 30 państw wskazywali na naglącą potrzebę wznowienia rozmów w ramach WTO i przełamania trwającego od sześciu miesięcy impasu. Dyrektor generalny organizacji Pascal Lamy zauważył, że w czasie forum "pojawiła się nowa energia". Minister ds. handlu i przemysłu Indii Kamal Nath dodał, iż w Davos "rozmrożono zamrożone rozmowy".
Premier Blair, lider zespołu muzycznego U2 Bono, prezydent Republiki Południowej Afryki Thabo Mbeki i prezydent Liberii Ellen Sirleaf Johnson wezwali wspólnie do rządy i firmy, by wypełniły swe obietnice pomocy dla Afryki i podwoiły swoje wysiłki.
Podsumowując przebieg Światowego Forum Gospodarczego dyrektor generalny filii szwajcarskiego banku Swicorp Investment Bank w Arabii Saudyjskiej Kamal Lazaar powiedział, że "niesamowite w Davos jest to, że w ciągu kilku dni można zrealizować spotkania, które zajęłyby 12 miesięcy, a jednocześnie oszczędzić sobie dolegliwości związanych z podróżami i sprawami organizacyjnymi".