Gigantyczna kwota dla posłów. Lista jest zaskakująca

Do 3,5 tys. zł miesięcznie otrzymują parlamentarzyści spoza Warszawy na zakwaterowanie. W tym roku kosztowało to podatników niemal 8 mln zł. Najbardziej zaskakujący jest jednak fakt, że dodatek pobierają również politycy mieszkający niedaleko stolicy.

Mieszkania dla posłów. "Gigantyczna kwota"
Mieszkania dla posłów. "Gigantyczna kwota"
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
oprac. AJK

27.12.2022 | aktual.: 27.12.2022 10:48

Obecnie z możliwości otrzymania ryczałtu na wynajęcie mieszkania w Warszawie korzysta 213 posłów - wynika z danych przekazanych "Faktowi" przez Centrum Informacyjne Sejmu. Miesięcznie otrzymują 3,5 tys. zł - niezależnie od pensji (12,8 tys. zł brutto) i diety (ok. 4 tys. zł brutto).

"Gigantyczna kwota". Posłowie z każdej strony sceny politycznej

Urzędnicy z kancelarii przy ul. Wiejskiej wyjaśnili również, że do połowy grudnia wydatki z tytułu dopłat do wynajęcia mieszkań przez posłów wyniosły 7,9 mln zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"To gigantyczna kwota" - zauważa dziennik. Podkreśla, że "kieszonkowe na mieszkanie w stolicy" otrzymują także posłowie z okolic Warszawy, którzy mogliby do pracy dojeżdżać.

Posłowie z okolic Warszawy pod lupą

Jak zauważa "Fakt", na liście parlamentarzystów są były szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów Marek Suski z PiS (godzina jazdy do Warszawy z domu w Grójcu) i Władysław Teofil BartoszewskiPSL (podobna odległość).

Zdaniem dziennika, w czasach kryzysu na dojazdy do pracy mogliby zdecydować się także Marek Sawicki (który ma niecałe dwie godziny jazdy samochodem do Warszawy), Paulina Matysiak z Lewicy (pochodząca z Kutna) i Robert Telus z PiS (z Opoczna położonego ok. 130 km).

Źródło: "Fakt"

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (494)