Gigantyczna kwota dla posłów. Lista jest zaskakująca
Do 3,5 tys. zł miesięcznie otrzymują parlamentarzyści spoza Warszawy na zakwaterowanie. W tym roku kosztowało to podatników niemal 8 mln zł. Najbardziej zaskakujący jest jednak fakt, że dodatek pobierają również politycy mieszkający niedaleko stolicy.
Obecnie z możliwości otrzymania ryczałtu na wynajęcie mieszkania w Warszawie korzysta 213 posłów - wynika z danych przekazanych "Faktowi" przez Centrum Informacyjne Sejmu. Miesięcznie otrzymują 3,5 tys. zł - niezależnie od pensji (12,8 tys. zł brutto) i diety (ok. 4 tys. zł brutto).
"Gigantyczna kwota". Posłowie z każdej strony sceny politycznej
Urzędnicy z kancelarii przy ul. Wiejskiej wyjaśnili również, że do połowy grudnia wydatki z tytułu dopłat do wynajęcia mieszkań przez posłów wyniosły 7,9 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: To kulminacja walki w rządzie. "Piekło zamarznie"
"To gigantyczna kwota" - zauważa dziennik. Podkreśla, że "kieszonkowe na mieszkanie w stolicy" otrzymują także posłowie z okolic Warszawy, którzy mogliby do pracy dojeżdżać.
Posłowie z okolic Warszawy pod lupą
Zdaniem dziennika, w czasach kryzysu na dojazdy do pracy mogliby zdecydować się także Marek Sawicki (który ma niecałe dwie godziny jazdy samochodem do Warszawy), Paulina Matysiak z Lewicy (pochodząca z Kutna) i Robert Telus z PiS (z Opoczna położonego ok. 130 km).
Źródło: "Fakt"
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ