Fogiel o "Lex TVN": Nie wprowadzamy tu żadnej nowej jakości

Wicerzecznik PiS zabrał głos na temat tzw. "Lex TVN" podczas konferencji prasowej. Jak przekonywał, projekt ten nie jest próbą wprowadzenia "żadnej nowej jakości".

- Doprecyzowujemy jedynie, że jako kapitał zagraniczny należy traktować kapitał zagraniczny każdego rodzaju. Nie wystarczy założyć spółki-córki w dowolnym schowku na miotły w kraju unijnym, tylko po to, żeby obejść te regulacje - stwierdził.

Fogiel dodał, że podobne rozwiązania stosowane są we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Argumentował także, że w wielu państwach regulacje są dużo bardziej rygorystyczne niż w Polsce.

Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości porównał projekt zmian w ustawie medialnej do zasad, które obowiązują w Stanach Zjednoczonych.

Zobacz też: "Lex TVN". Piotr Zgorzelski: w tej sprawie PiS nie ma większości

- Ponieważ mówimy tu o kapitale amerykańskim, również prawo amerykańskie przewiduje takie limity, tj. 20 proc. udziałów zagranicznych dla bezpośrednich właścicieli zagranicznych oraz 25 proc. limitu dla właścicieli poprzez inne podmioty - mówił.

Fogiel dodał, że "polska regulacja jest dużo bardziej liberalna i wolnorynkowa niż ta obowiązująca w Stanach Zjednoczonych".

Wicerzecznik nie sprecyzował, kiedy projekt zmian w ustawie trafi pod obrady Sejmu.

- Jeszcze przed posiedzeniem Sejmu odbędzie się konwent seniorów i on zdecyduje o harmonogramie obrad - powiedział.

Podczas konferencji pojawiło się także pytanie, czy sprawa prezesa NIK, Mariana Banasia, może pojawić się podczas środowych obrad Sejmu.

- We wtorek zaczynają się obrady komisji, która będzie w pierwszej kolejności rozpatrywała ten wniosek, taka jest procedura sejmowa. A jeśli chodzi o posiedzenie plenarne, (...) przed nami jeszcze posiedzenie Konwentu Seniorów, który zdecyduje o porządku i harmonogramie obrad - tłumaczył Fogiel.

Wicerzecznik PiS nawiązał także do materiałów dotyczących Mariana Banasia, które kilka lat temu emitowane były w TVN.

- Pamiętam (…) nieciągnący się korowód polityków opozycji odwiedzających studia TVN, którzy po reportażu w TVN domagali się dymisji Mariana Banasia. Jeśli wychodzić z założenia, że są ludźmi honoru, którzy szanują swoje słowo i nie robią cholewy z tego, z czego cholewy robić się nie powinno, to rozumiem, ze poprą wniosek o uchylenie immunitetu panu Banasiowi - powiedział.