Floryda jak Teksas. Zakaz aborcji od 6. tygodnia ciąży
Kolejny po Teksasie stan - Floryda wprowadził nowe antyaborcyjne prawo. Ciąży nie będzie można usunąć od momentu, gdy będzie wyczuwalny puls płodu, czyli mniej więcej od szóstego tygodnia.
Nowe przepisy na Florydzie są nawet ostrzejsze niż te w Teksasie. Pozwalają obywatelom zaskarżyć kliniki, lekarzy, konsultantów itp. nawet 6 miesięcy po tym, jak przeprowadzona zostanie nielegalna aborcja (w Teksasie jest to możliwe przez 4 miesiące - przyp. red.).
Przyjęte na Florydzie prawo różni się jednak od prawodawstwa teksańskiego jednym szczegółem: dopuszcza aborcję po szóstym tygodniu ciąży w przypadku gwałtu, kazirodztwa, przemocy domowej, handlu ludźmi oraz zagrożenia dla życia matki. By jednak mogła zostać przeprowadzona wymagana jest odpowiednia dokumentacja.
W Teksasie aborcja po 6. tygodniu ciąży możliwa jest jedynie wtedy, gdy zagrożone jest życie matki lub kiedy może ona zapobiec "poważnemu ryzyku znaczącego i nieodwracalnego upośledzenia ważnej funkcji cielesnej" kobiety.
Demokraci z Florydy, w tym komisarz ds. rolnictwa Nikki Fried, która ogłosiła, że w przyszłym roku będzie kandydować na gubernatora Florydy, potępili nowe przepisy.
- Ta ustawa jest niebezpieczna, radykalna i niekonstytucyjna. Hipokryzja gubernatora Rona DeSantisa i republikanów w legislaturze stanowej, którzy odbierają nam nasze prawa, jednocześnie głosząc "moje ciało, mój wybór", jeśli chodzi o noszenie masek, jest absolutnie obrzydliwa - stwierdziła stwierdziła Fried w oświadczenie.
Administracja Bidena pozwała teksańską ustawę
Uchwalenie nowego prawa antyaborcyjnego na Florydzie - jak informuje "The Guardian" umożliwiła decyzja Sądu Najwyższego USA. Zdecydował on o odrzuceniu wniosku o zastosowanie środka tymczasowego i zawieszeniu stosowania nowego prawa w Teksasie.
Decyzja ta jest historyczna, ponieważ stoi w sprzeczności z wyrokiem z 1973 roku (sprawa Roe przeciw Wade), kiedy SN zakazał na poziomie federalnym wprowadzania ograniczeń w przepisach dotyczących aborcji w pierwszym trymestrze ciąży. Od tamtej pory wiele stanów podjęło próbę zaostrzenia tych przepisów, ale za każdym razem były one blokowane przez sąd.
Ta decyzja SN sprawiła, że podobne rozwiązania jak w Teksasie chce teraz wprowadzić 5 kolejnych stanów.
Po decyzji TK jej świat się zawalił. Przerażająca historia kobiety, która postanowiła przerwać ciążę
Teksańską ustawę antyaborcyjną zaskarżyła już w pozwie złożonym w sądzie federalnym w Teksasie administracja Bidena. Domaga się ona stałego zawieszenia tej ustawy. W dokumencie zarzuca jej złamanie 14 poprawki do konstytucji i nadrzędności konstytucji USA.