Flagi opuszczone do połowy masztu. Żałoba po śmierci żołnierza

W szpitalu zmarł żołnierz dźgnięty kilka dni temu nożem na polsko-białoruskiej granicy. Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podjął decyzję o opuszczeniu na znak żałoby flag państwowych do połowy masztu we wszystkich jednostkach podległych MON.

Flagi opuszczone do połowy masztu. Żałoba po śmierci żołnierza
Flagi opuszczone do połowy masztu. Żałoba po śmierci żołnierza
Źródło zdjęć: © PAP | Artur Reszko
Violetta Baran

"Na znak żałoby po zmarłym żołnierzu, decyzją wicepremiera, ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, dziś od godziny 18.00 do jutra do północy, flagi państwowe we wszystkich jednostkach wojskowych podległych MON zostaną opuszczone do połowy masztu" - poinformował na swoim profilu na platformie X Sztab Generalny WP.

Do ataku na polskiego żołnierz doszło 28 maja nad ranem na odcinku granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych (woj. podlaskie). Szeregowy 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, wchodzącej w skład 18. Dywizji Zmechanizowanej, został raniony nożem przez jednego z mężczyzn, którzy w grupie próbowali sforsować stalową zaporę.

Gdy żołnierz, używając tarczy ochronnej, blokował wyłom w stalowej zaporze na granicy, sprawca - po przełożeniu ręki przez płot - ugodził go nożem w okolicy klatki piersiowej. Nóż utkwił w ciele żołnierza. W stronę rannego i udzielającej mu pomocy funkcjonariuszki Straży Granicznej rzucano gałęzie i kamienie.

Wybrane dla Ciebie