Wojna w IzraeluFlaga Izraela pod specjalną ochroną? W Austrii wrze

Flaga Izraela pod specjalną ochroną? W Austrii wrze

Wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie sprawił, że w Austrii odnotowuje się coraz więcej przypadków antysemityzmu. Kanclerz Karl Nehammer zapowiedział podczas swojej ostatniej wizyty w Izraelu rozpoczęcie "ofensywy" przeciwko temu zjawisku. Polityk chce m.in. zmiany przepisów, dotyczących ochrony flagi izraelskiej.

Flaga Izraela pod specjalną ochroną? W Austrii wrze
Flaga Izraela pod specjalną ochroną? W Austrii wrze
Źródło zdjęć: © East News | AP
Maciej Zubel

30.10.2023 | aktual.: 30.10.2023 04:56

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W Austrii w ostatnim czasie głośny był przypadek zerwania i zniszczenia flagi Izraela wiszącej na wiedeńskiej synagodze. Przypadki publicznego spalenia izraelskiej flagi były odnotowywane w minionych tygodniach również w kilku innych krajach UE.

W związku z tymi zdarzeniami, kanclerz Austrii Karl Nehammer publicznie ogłosił walkę z podobnymi przejawami antysemityzmu. Zapowiedział załatanie luk w prawie, a także jego zaostrzenie. Oświadczył, że wszelkie znieważenia symboli, w tym palenie flag, powinno być konsekwentnie karane.

Obecnie austriackie przepisy stanowią, że flaga państwowa obcego państwa jest chroniona tylko wówczas, gdy została wywieszona przez ambasadę bądź publiczną instytucję. Za naruszenie tego przepisu grozi kara 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Małgorzata Kidawa-Błońska pewna. Zdradziła, co wprowadzą w pierwszych 100 dniach

Austria zaostrza przepisy. Tak chce walczyć z groźnym zjawiskiem

- To nie do zaakceptowania, żeby ekstremiści wychodzili na nasze ulice, szerzyli terror i bezcześcili symbole państwa izraelskiego. To nie jest błahe wykroczenie - podkreślił Nehammer.

Dodał, że zaostrzenie stanu prawnego stanowić będzie obronę "zachodnich wartości za pomocą wszelkich środków, jakimi dysponuje praworządne państwo".

Przeczytaj też:

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP