W koncercie wystąpili czołowi wykonawcy światowych scen żydowskich. Zagrali m.in. Hasidic New Wave i Brave Old World z wokalistą i skrzypkiem Michaelem Alpertem na czele. Zaprezentowała się także specjalnie powołana na tę okazję Festiwal's Klezmer Orchestra.
Był to koncert radości, pamięci i pokoju. Obejrzało go około ośmiu tysięcy widzów, którzy przejechali z całego świata - powiedział dyrektor Festiwalu Kultury Żydowskiej Janusz Makuch.
Tłumnie było podczas warsztatów kuchni żydowskiej, odbywających się w różnych restauracjach na Kazimierzu. Także podczas warsztatów tańca żydowskiego i wycinanki frekwencja była duża".
Dyrektor Janusz Makuch ocenia, że w całym festiwalu wzięło udział kilkanaście tysięcy osób. Byli goście z USA, Izraela i wielu państw Europy. Był to festiwal skupienia, szacunku i pojednania. Przez prezentację współczesnej kultury żydowskiej chcemy wpłynąć na zmianę mentalności i weryfikację sądów o stosunkach polsko- żydowskich - podkreślił Janusz Makuch.
Finałowy koncert zamienił się w wielką, wspólną zabawę na ulicy Szerokiej, w której uczestniczyli Żydzi z różnych państw i Polacy. Będzie ona zapewne trwać, tak jak to było w ubiegłym roku, do późnych godzin nocnych. (ej)
