Film Pawła Chochlewa "Tajemnica Westerplatte" trafi do kin 15 lutego
Historyczna "Tajemnica Westerplatte", z Michałem Żebrowskim w jednej z głównych ról, trafi do kin 15 lutego - poinformował dystrybutor, firma ITI Cinema. Autorem muzyki do poświęconego obronie Westerplatte filmu, w reż. Pawła Chochlewa, będzie Jan A.P. Kaczmarek.
14.12.2012 | aktual.: 14.12.2012 14:19
W obsadzie, oprócz Żebrowskiego, są m.in.: Robert Żołędziewski, Mirosław Baka, Piotr Adamczyk, Andrzej Grabowski, Kuba Wesołowski, Mirosław Zbrojewicz, Przemysław Cypryański, Andrzej Młynarczyk, Jan Englert i Borys Szyc.
"Historia zmagań garstki żołnierzy walczących z przeważającymi siłami niemieckimi to jedno z najbardziej znanych wydarzeń kampanii wrześniowej 1939 r. 'Tajemnica Westerplatte' to film o dramacie walki, o wyborach człowieka w obliczu śmiertelnego zagrożenia, o odwiecznym sporze wizji racjonalnej, którą reprezentuje major Sucharski (Żebrowski) z wizją romantyczną kapitana Dąbrowskiego (Żołędziewski). Jeden nie chce skazywać swych żołnierzy na ostateczną zagładę, drugi pragnie walczyć do ostatniej kropli krwi" - tak film Chochlewa opisuje dystrybutor.
"To obraz wojny, w którym heroizm przeplata się z lękiem, obok wielkości i poświęcenia jest także małość i słabość. Reżyser, unikając łatwych osądów, dotknął natury bohaterstwa i wojny, sugestywnie pokazał jej nie tylko militarne, ale i psychiczne konsekwencje" - czytamy w opisie filmu.
"Tajemnica Westerplatte" ma być opowieścią o zderzeniu się dwóch postaw, reprezentowanych przez głównych bohaterów: postawy romantyka, pochodzącego ze szlachty kapitana Franciszka Dąbrowskiego, który nie chciał się poddać, pragnął zginąć za ojczyznę i poświęcić życie żołnierzy, oraz postawy majora Henryka Sucharskiego.
Sucharski, doświadczony oficer, stał przed dylematem. Wykonał już rozkaz utrzymania placówki przez 12 godzin. Zastanawiał się, czy jego żołnierze, wśród których wielu było rannych, skazanych na pewną śmierć bez odpowiedniej opieki lekarskiej, bez jakiejkolwiek nadziei na pomoc, żołnierze stawiający opór przeważającej sile wroga, mają wciąż walczyć i na pewno zginąć, czy też powinni poddać się z honorem.
We wrześniowej rozmowie producent wykonawczy filmu Jacek Samojłowicz zapowiadał: "Opowiemy o wartościach takich jak honor, waga danego słowa. Ten film dedykowany jest m.in. młodzieży szkolnej, dla której wartości te powinny stanowić wzór".
Realizację "Tajemnicy Westerplatte" rozpoczęto jesienią 2009 r. Ekipa filmowa przez około 30 dni kręciła wówczas zdjęcia na Litwie, m.in. na poligonie pod Wilnem. Następnie na około dwa lata prace zdjęciowe zostały przerwane. Wznowiono je w listopadzie 2011 r.; wtedy zdjęcia realizowano w Warszawie, na terenie wytwórni filmowej przy ul. Chełmskiej. Kolejny etap zdjęć odbył się w kwietniu 2012 r., filmowcy pracowali m.in. na poligonie w Zielonce, gdzie padł ostatni klaps.
Po okresie zdjęć na Litwie prace nad filmem przerwano, media donosiły o zawirowaniach przy jego produkcji, m.in. o problemach finansowych. Głośno było również o rezygnacji z udziału w filmie aktora Bogusława Lindy, a także o kłopotach aktora ze zdrowiem. Linda grał rolę majora Sucharskiego.
Jesienią 2011 r. jako odtwórca tej roli zastąpił Lindę na planie inny aktor, Michał Żebrowski. Producentem wykonawczym filmu został wówczas Jacek Samojłowicz. Wcześniej, w pierwszym etapie zdjęć, produkcję nadzorował Jacek Lipski.
Paweł Chochlew wyreżyserował "Tajemnicę Westerplatte" na podstawie własnego scenariusza. Przygotowaniom do realizacji filmu towarzyszyły w 2008 r. kontrowersje. Wywołały je wybrane fragmenty scenariusza. Polski Instytut Sztuki Filmowej postanowił dofinansować "Tajemnicę Westerplatte", oceniając jej scenariusz wysoko. O scenariuszu "Tajemnicy Westerplatte" wypowiadał się pozytywnie także m.in. prof. Tomasz Nałęcz - zwrócił uwagę Jacek Samojłowicz.
Dyskusja wokół scenariusza rozgorzała wtedy, gdy twórcy filmu zgłosili się do Kancelarii Premiera RP z prośbą o objęcie produkcji patronatem. Zespół historyków, który analizował wówczas scenariusz, ocenił go jednak krytycznie. "Scenariusz nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną. To fikcja literacka, która w dodatku uderza w godność i honor polskich żołnierzy" - mówił cytowany w 2008 r. w "Gazecie Wyborczej" szef gabinetu premiera Sławomir Nowak.
Przeciw protestom historyków stanęli artyści. Grupa znanych twórców filmowych skierowała ws. "Tajemnicy Westerplatte" list otwarty do mediów i polityków. Podpisali się pod nim m.in.: Filip Bajon, Jacek Bromski, Agnieszka Holland i Jerzy Stuhr. "Trudno nam zrozumieć, że politycy, przyznający się do solidarnościowych korzeni, uważają za stosowne wprowadzać cenzurę prewencyjną metodą faktów dokonanych, korzystając z instytucji państwa. Nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której legalnie i zgodnie z procedurami przyznane dofinansowanie mogło być unieważnione pod naciskiem polityków. Zwłaszcza przed powstaniem obrazu filmowego i dokonaniem jego rzetelnej oceny" - napisali autorzy listu z września 2008 r.
Reżyser Paweł Chochlew w rozmowie z PAP w 2008 r. zapewniał, że "Tajemnica Westerplatte" będzie "filmem patriotycznym, w żadnym razie nie antypolskim".