Film dokumentalny o powstaniu warszawskim na festiwalu w Gdyni
Niemal na zakończenie festiwalu
odbyły się pokazy jedynego filmu dokumentalnego, który w tym roku
startuje w konkursie głównym dobiegającego końca 29. Festiwalu
Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni - "Do potomnego" Antoniego
Krauzego.
17.09.2004 20:45
Kanwą opowieści o młodych poetach, którzy zginęli w Powstaniu Warszawskim, jest zadziwiająca historia pamiętnika Tadeusza Gajcego.
Narratorem filmu jest Witold Zalewski, żołnierz oddziału, w którym walczył młody poeta. Pierwszej nocy Powstania Zalewski przeczytał pamiętnik Gajcego pozostawiony w opuszczonym lokalu konspiracyjnym. Niebawem Gajcy zginął, a pamiętnik spłonął wraz z kamienicą. Zalewski jest jedyną żyjącą osobą, która przeczytała najbardziej osobiste zapiski poety. Nie pamięta wiele. Powraca do niego natomiast ostatnie zdanie pamiętnika, napisane w pierwszym dniu powstania. "Zaczęło się. Teraz wszystko w rękach Boga".
Nie chciałem tym filmem wdawać się w dyskusję na temat sensowności wybuchu powstania, ani też udziału w nim najwybitniejszych poetów tamtego pokolenia. Zależało mi natomiast na pokazaniu, że była to ich świadoma, suwerenna decyzja. Władze Polski Podziemnej odwodziły Baczyńskiego, Gajcego i Stroińskiego od udziału w powstaniu. Oni sami w swoich wierszach antycypowali jego klęskę, jakby zdawali sobie sprawę ze zbliżającej się tragedii. A jednak wszyscy trzej poszli walczyć. Dokonali tego aktu najwyższej solidarności z walczącym miastem i narodem - powiedział podczas konferencji prasowej Antoni Krauze.
Film przedstawia tragiczne losy pięciu pięciu młodych warszawskich poetów - Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Tadeusza Gajcego, Zdzisława Stroińskiego, Andrzeja Trzebińskiego i Wacława Bojarskiego. Znalazły się w nim zdjęcia dokumentalne z okresu okupacji i Powstania Warszawskiego oraz inscenizacje wydarzeń wojennych. Uważam, że wprowadzenie do filmu inscenizowanych scen, w których tamtych chłopców grają współcześni młodzi ludzie, pozwoli widzowi na pełniejszą identyfikację z bohaterami - dodał Krauze.
"Do potomnego" jest wśród 20 filmów, które walczą o Złote Lwy w konkursie głównym 29. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Zwycięzcę poznamy w sobotę wieczorem.