Filipiński zakładnik: wracam do domu
Filipiński zakładnik
przetrzymywany w Iraku przez porywaczy powiedział na
taśmie wideo wyemitowanej w telewozji Al-Dżazira, że wraca do domu
i dziękuje władzom Filipin za decyzję o wycofaniu kontyngentu z
Iraku.
15.07.2004 | aktual.: 15.07.2004 16:24
Czekajcie na mnie, wracam do domu - powiedział filipiński kierowca Angelo de la Cruz, który na wyemitowanym w czwartek wideo nie nosi już jaskrawopomarańczowego stroju, jaki miał na poprzednich nagraniach wideo i jaki noszą wszyscy zakładnicy, którym grozi śmierć z rąk irackich terrorystów.
Wycofanie filipińskich żołnierzy z Iraku było żądaniem terrorystów, którzy - w razie jego niespełnenia - grozili śmiercią Filipińczykowi.
Filipiny zapowiedziały, że niezwłocznie rozpoczną wycofywanie swojego niewielkiego kontyngentu z Iraku, ale na razie nie jest jasne, czy taka procedura się zaczęła. W Iraku, w strefie środkowo-południowej pod polskim dowództwem, pełni służbę 51 Filipińczyków - 43 żołnierzy i 8 oficerów policji.
Islamscy porywacze oświadczyli, że wypuszczą filipińskiego zakładnika dopiero, gdy ostatni filipiński żołnierz opuści Irak do końca lipca - podała katarska telewizja Al- Dżazira.